www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa > Kultura > Piosenka warszawska

Piosenka warszawska

"Ludowa władza" znacznie cieplejszymi uczuciami darzyła piosenkę… zwłaszcza masową, do której też zaliczano piosenkę warszawską. W myśl hasła "cały naród buduje swoją stolicę", powstawały piosenki mobilizujące budowniczych i towarzyszące mieszkańcom Warszawy przy uroczystościach oddawania do użytku kolejnych fragmentów odbudowanego miasta. Był to więc bardzo korzystny okres dla twórców piosenek. Do ich dyspozycji przekazywano nie tylko środki pieniężne, ale i bardzo sprawnych wykonawców.

Już w roku 1945 powstała Orkiestra Polskiego Radia pod dyrekcją Stefana Rachonia, nieco później Orkiestra Jana Cejmera i Zygmunta Karasińskiego, dysponujące znakomitymi instrumentalistami. Wypada tu wymienić Włodzimierza Bieżana, Waldemara Maciszewskiego, Mariana Radzika, czy Kazimierza Turewicza. Najpopularniejszymi w tym czasie piosenkarzami byli: Wiera Gran, Marta Mirska, swingujące Elizabeth Charles i Jeanne Johnson (obie przyleciały z Anglii jako żony naszych lotników walczących tam w czasie wojny), Zbigniew Kurtycz, Rene Glaneau i inni. Były też bardzo wówczas popularne chóry rewelersów jak przedwojenne – Chór Eryana i Chór Juranda, oraz reaktywowana po wojnie powstańcza Czwórka Szacha. Najpopularniejszy jednak był utworzony w 1946 roku Chór Czejanda, który śpiewał aż do roku 1962, a wyspecjalizował się zwłaszcza w piosenkach warszawskich.

Pierwszy powojenny tercet żeński Siostry Do Re Mi powstał w roku 1945 w Krakowie, ale nagrał dwa wielkie warszawskie przeboje tamtych czasów –Warszawa ja i ty i Jest taki jeden skarb z muzyką J. Haralda i słowami L. Starskiego i J. Jurandota. Był to czas ogromnego entuzjazmu dla wszystkiego co kojarzyło się z Warszawą i jej odbudową.

Nic więc dziwnego, że w tym okresie piosenki warszawskie tworzyli najwięksi polscy kompozytorzy z Witoldem Lutosławskim na czele (Derwid), a teksty między innymi pisali Gałczyński, Tuwim, Słonimski. Tę tradycję w późniejszych latach podtrzymywali Osiecka, Młynarski i cała plejada poetów i tekstopisarzy. […]

Pod koniec 1948 roku powstaje Państwowy Zespół Pieśni i Tańca "Mazowsze", którego założycielem jest Tadeusz Sygietyński wspomagany przez żonę – znakomitą przedwojenną aktorkę Mirę Zimińską-Sygietyńską. Po odwołaniu Tadeusza Sygietyńskiego z "Mazowsza" w roku 1953, zakłada on zespół "Warszawa", który, co prawda, rozwiązuje się wkrótce po powrocie Sygietyńskich do "Mazowsza" w roku 1954, ale oba te zespoły nagrały wiele znanych później piosenek warszawskich. O ile piosenka zniosła ten okres nienajgorzej, a nawet wzbogaciła się o wiele nowych, z których znaczna część stała się przebojami, o tyle dla kabaretu był to okres fatalny. Zanim więc omówię warszawskie kabarety i poprzedzające ich rozkwit teatry estradowe, kluby i teatrzyki studenckie, wspomnieć wypada o trzech nakręconych krótko po wojnie filmach muzycznych. Były to Zakazane piosenki, Przygoda na Mariensztacie i Skarb, z których pochodzi wiele nuconych do dzisiaj warszawskich piosenek. Podobną rolę odegrał Wodewil warszawski – Gozdawy i Stępnia, wystawiany równocześnie przez kilka polskich teatrów. Osobny nurt piosenek warszawskich stanowią ballady uliczne i podwórkowe, które spopularyzował najpierw Stanisław Grzesiuk, przez większość swojego życia związany z Czerniakowem i Powiślem. Później kontynuowały ten wątek – powstała w roku 1950 Orkiestra z Chmielnej i działająca w latach 1970–85 Kapela Czerniakowska, a przede wszystkim Stanisław Wielanek i Jarema Stępowski, który debiutował w tym repertuarze pod koniec lat sześćdziesiątych. Klasycy tego gatunku znaleźli oczywiście dziesiątki naśladowców zarówno wśród zawodowców jak i amatorów. Do dzisiaj wielkim powodzeniem cieszy się stworzona w 1984 roku Kapela Warszawska Stanisława Wielanka i występujący od kilku lat młodzieżowy zespół Szwagier Kolaska. Bardzo dobrze radzą sobie również z tym repertuarem Hanka Bielicka, Alina Janowska, Irena Kwiatkowska.

Oprócz wymienionych wcześniej szlagierów warszawskich, warto przypomnieć te, które nagrane w różnych okresach, przetrwały do naszych czasów. Należą do nich: A tu jest Warszawa – T. Sygietyński, A. Bartels, Cała Warszawa – Z. Karasiński, A. Włast, Chcecie to wierzcie – Z. Wiehler, Gozdawa i Stępień, Budujemy nowy dom – Gozdawa i Stępień, Gdy w Ogrodzie Botanicznym – A. Gold, A. Włast, Jak młode Stare Miasto – Wł. Szpilman, B. Brok, Jak przygoda to tylko w Warszawie – T. Sygietyński, L. Starski, Na Czerniakowskiej – J. Boczkowski, K. Tom, Na prawo most na lewo most – A. Gradstein, H. Kołaczkowska, Pójdę na Stare Miasto – Wł. Szpilman, E. Fiszer, Pokoik na Hożej – W. Dan, J. Tuwim, Spotkamy się na Nowym Mieście – Z. Karasiński, S. Kataszek, Willy, Statek do Młocin – T. Suchocki, W. Młynarski, Sen o Warszawie – M. Gaszyński, Cz. Niemen, Taksówkarz warszawski – T. Suchocki, W. Młynarski, Walczyk Warszawy – L. Rzewuski, J. Jurandot, Warszawa jest smutna bez ciebie – W. Trzciński, M. Dutkiewicz, Warszawo ma – E. Oberfeld, A. Włast, Warszawo, piękna Warszawo – Z. Karasiński, A. Włast, Czerwony autobus – W. Szpilman, K. Winkler, Co będzie za Żelazną Bramą – J. Abratowski, S. Werner, Czy to ty Warszawo – M. Sart, K. Szemioth, Jadziem na Bielany – R. Sielicki, M. Ochorowicz, Jest Warszawa – B. Klimczuk, A. Kudelski, Kamienne schodki – J. Kępski, J. Lewiński, Warszawski dorożkarz – Derwid, J. Miller, Tutaj w Warszawie – J.A. Marek, R. Sadowski, W niedzielę nad Wisłą – J. Wasowski, B. Brok, A jednak warszawianki – R. Sielicki, W. Patuszyński, Chłopak z Woli – R. Żyliński, Z. Stawecki, Dziewczęta z Nowolipek – L. Bogdanowicz, J. Ficowski, Warszawskie dziewczyny – M. Luszting, A. Osiecka, Gondolierzy znad Wisły – S. Krajewski, K. Dzikowski, Najpiękniejsze warszawianki – W. Korcz, R.M. Groński, Warszawa bawi się -–J. Woy-Wojciechowski, A. Wojciechowska i wiele innych.

Kabaretem o którym wspomnieć trzeba, jest "Wagabunda" założony w 1956 roku w Krakowie przez Karola Szpalskiego i Lidię Wysocką, która prowadziła go później samodzielnie przez 11 lat. Jak z nazwy wynika, był to kabaret objazdowy, ale spędzający znaczną część postojów w Warszawie, z której wywodziła się większość wykonawców i aktorów. Wśród tych, którzy występowali w Wagabundzie najczęściej, byli: Lidia Wysocka, Maria Koterbska, Tadeusz Chyła, Jacek Fedorowicz, Bogumił Kobiela, Marian Załucki. Kabaret ten miał luźną formułę sceniczną, dobry poziom wykonawczy i literacki, podobał się prawie wszystkim i miał wiele występów zagranicznych, co w owym czasie było niezwykłe.

Podobnymi walorami wyróżniał się radiowy "Podwieczorek przy Mikrofonie". Jego twórcami byli poeta Roman Sadowski i satyryk Jerzy Baranowski. Usytuowany na stałe w Warszawie, podobnie jak Stodoła, Hybrydy, a później „Pod Egidą”, zmieniał adres dosyć często. Nagrywany w kawiarni i nadawany przez Polskie Radio cieszył się popularnością w całym kraju. Miał stały zespół autorski, ale promował też nowych autorów i debiutujących piosenkarzy, wśród których znalazła się jedna z wielkich legend polskiej piosenki – Anna German. Największą atrakcją „Podwieczorku” były jego stałe postacie: Florczak i Malinowski (Brusikiewicz, Janowski) później Bielenia, sołtys Kierdziołek (Jerzy Ofierski, Hanka Bielicka), Marszelówna, lub Rolska do tablicy (Andrzej Rumian). Stałymi konferansjerami byli Mieczysław Pawlikowski i Zenon Wiktorczyk. Gościnnie występowali prawie wszyscy liczący się aktorzy estradowi i teatralni. „Podwieczorek” miał zawsze aktualne teksty i świetną oprawę muzyczną. Przetrwał do roku 1990. Próby jego reanimacji nie przyniosły sukcesu.

Zbigniew Korpolewski
Wokół kabaretu i piosenki warszawskiej
 
Wersja do druku | Wyślij znajomym | Dodaj do ulubionych | Skocz na górę
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting