| 2003-11-14, 22:46 Co tam przepisy! Film krecimy! |
| Kartka za szybą busa, aktorzy i widok na zastawiony chodnik gazeta.pl |
Miejsce akcji: Warszawa, przystanki autobusowe przy Domach Centrum (dziś Galeria Centrum) na Marszałkowskiej. Czas akcji: piątek, 14.11.2003 pomiędzy godziną szesnastą a osiemnastą. Motto: przecież kręcimy!!! Film kręcimy!!!
No kto nie lubi tej zwariowanej pary? Kasia i Tomek. Ulubieńcy tak i młodszych jak i starszych.
Producenci postanowili dziś kręcić świąteczno mikołajkowy odcinek w "Sawie", jednym z dawnych Domów Centrum. I bardzo dobrze, ostatecznie Tomek - czyli Pawł Wilczak mieszka w Warszawie (choć urodzony w Poznaniu) a Kasia - czyli Joanna Brodzik, choć urodzona w Krośnie Odrzańskim ukończyła PWST w Warszawie i też tu żyje.
Ale producenci filmu to już chyba są z "Pcimia Dolnego".
Samochody dostawcze i obsługi przyjechały na plan i zagościły pomiędzy przystankami autobusowymi na ul. Marszałkowskiej pod Galerią Centrum. Zastawiły chodnik od wiaty do wiaty. Jeden z nich, olbrzymi samochód kampingowy to przyjechał aż z USA.
Te przystanki są wyjątkowo nawiedzane przez autobusy komunikacji miejskiej, a na dodatek jeszcze podmiejskiej. I jeśli przyjadą dwa na raz to pasażerowie zmuszeni byli wysiadając i wsiadając pokonywać przeszkody zastawione przez wesołych producentów "Kasi i Tomka"
Tymczasem zaraz za skrzyżowaniem z ulicą Widok stoi duży znak zakazujący zatrzymywania się na tym odcinku ulicy a dotyczy również chodnika.
Interwencja Straży Miejskiej zakończyła sie niczym. Byli i pojechali a samochody stały nadal.
Jeden z kierowców powiedział: - mieliśmy niedawno przeprawę ze Strażą Miejską - i uśmiechnął się znacząco.
Czy przyzwyczailiśmy się już do lekceważenia prawa? Czy obok taksówkarzy, filmowcy są poza prawem, w tym przypadku drogowym? (jak taksówkarze traktują prawo drogowe można przekonać sie na stronach http://www.prw.waw.pl/bezpieczne-miasto.php?cnt=cierpiarze)
Warszawiacy tęsknią za poszanowaniem prawa i służbami dobrze to prawo egzekwującymi.
|