Fotel jak dla wielkoluda oraz herbatnik wielki na pół głowy - wszyscy mogą teraz sprawdzić, jak wygląda świat dorosłych w oczach malutkich dzieci.


Na Polu Mokotowskim blisko al. Żwirki i Wigury (na wysokości ul. Banacha) stanął wczoraj niezwykły namiot. Są w nim ogromne meble i sprzęty codziennego użytku. Zostały specjalne przeskalowane, by dorosły mógł się poczuć jak Guliwer w krainie olbrzymów. Właśnie taki jest świat z punktu widzenia najmniejszych dzieci w wieku do dwóch lat.

Na płaskim ekranie telewizyjnym nad łóżeczkiem wyświetla się widmowa twarz niczym z obrazów Edwarda Muncha. Tak swoją mamę postrzega nowo narodzone dziecko. - Noworodki widzą bowiem zaledwie 4 proc. tego co dorośli - mówi pediatra Anna Niezgoda. - Dlatego najstosowniejsze dla nich są czarno-białe zabawki. Słyszą wszystko, nie trzeba przy nich ściszać głosu. Warto je też dotykać i głaskać jak najczęściej, bo to stymuluje rozwój. W macicy mogą co najwyżej otrzeć się o pępowinę. Odwiedzającym pokażemy na materacach, jakie ćwiczenia można wykonywać z dzieckiem w różnych fazach jego rozwoju, rozdamy broszurki instruktażowe - zachęca Anna Niezgoda.

Pociechy w czasie zwiedzania można zostawić pod opieką personelu. W namiocie wydzielono też miejsce do przewijania i karmienia. - Zazwyczaj przed Akademią ustawiają się długie kolejki, ale na zewnątrz postawimy parasole, przy których młodzi rodzice będą mogli dzielić się doświadczeniami - mówi Jolanta Bylica z Akademii.

Do namiotu od piątku do niedzieli w godz.11-18 zaprasza Akademia Zdrowego Rozwoju Instytutu Pampersa i Nestle. Więcej informacji na stronie: www.pampers.pl.

dodał/a: Małgorzata Pawlicka

źródło: gazeta.pl