Nicea, Malaga, Rodos - m.in. do tych znanych kurortów niedługo będzie można polecieć tanio z Warszawy. Przewoźnicy ogłosili, gdzie chcą lądować latem.

Choć na lotnisku Okęcie panuje coraz większy ścisk, znaleźli się przewoźnicy, którzy uznali, że warto uruchomić stąd nowe połączenia. Tanie linie lotnicze Norwegian ogłosiły właśnie, że w Warszawie zakładają swoją bazę. Tu będą stacjonować dwa samoloty tego przewoźnika. W lipcu samoloty w barwach tej norweskiej linii zaczną latać do czterech miast na południu Europy - Barcelony, Malagi, Alicante (Hiszpania) i do Nicei (Francja). Przewoźnik zwiększy także liczbę lotów do Oslo. - Założenie bazy w Polsce obniży nasze koszty - mówi szef linii Norwegian, Bjorn Kjos. Najtańszy bilet w jedną stronę ma kosztować 170 zł.

Aż 14 letnich połączeń zamierza uruchomić tego lata linia Centralwings - spółka córka LOT-u. W tym przypadku również postawiono na miasta na południu Europy. M.in. będzie można polecieć na Maltę, Rodos. Majorkę czy do Palermo. Ceny za przelot do tych kurortów nieco droższe: bilet w jedną stronę kosztuje od 300 do 400 zł.

Od jutra będzie można za to korzystać z kolejnych połączeń krajowych. Uruchamia je nowy polski przewoźnik - linie Direct Fly. Niewielki samolot SAAB 340A będzie latał m.in. z Warszawy do Wrocławia i Gdańska. Za najtańszy bilet w jedną stronę trzeba zapłacić 164 zł.

Krzysztof Śmietana, 10.04.2006. Więcej w gazeta.pl

dodał/a: Piotr Kotkowski

źródło: gazeta.pl