| 2006-03-13, 09:00 Wystawa suwaków logarytmicznych w Muzeum PW |
| Pierwszy i nowsze suwaki Internet + własne zaangażowanie |
W dobie komputerów już mało kto wykonuje obliczenia przy pomocy suwaka logarytmicznego, a dla wielu zastosowanie tego przyrządu jest zupełnie obce. Wojciech Sawicki suwaki kolekcjonuje od dawna. 25 lat po przegranej tych urządzeń z elektroniką umieścił swoje bogate zbiory w gablotach i pokazał je w Muzeum Politechniki Warszawskiej. http://www.muzeumpw.com.pl/
Zbiory Wojciecha Sawickiego do końca marca 2006 roku można zobaczyć w Muzeum Politechniki Warszawskiej. Później ekspozycja dostępna będzie także w Płocku, Włocławku i w Muzeum Kolekcjonerstwa Polskiego w Krośniewicach.
Wojciech Sawicki o swojej największej w Polsce i liczącej około dwustu sztuk kolekcji mówi skromnie, że zapewne jest to tylko niewielki procent istniejących urządzeń tego typu. Wciąż zbiera suwaki logarytmiczne i chętnie przyjmie kolejne sztuki do swoich zbiorów. W szczególności poszukuje teraz suwaków w postaci ołówka lub długopisu. Chętni ofiarodawcy mogą zgłaszać się do zainteresowanego poprzez Muzeum PW.
Wojciech Sawicki jest inżynierem hydrotechnikiem, absolwentem nieistniejącego już Wydziału Budownictwa Wodnego PW. Był długoletnim pracownikiem Mostostalu i jest emerytowanym pracownikiem Ministerstwa Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki. Od blisko pięćdziesięciu lat zajmuje się redakcją kalendarzy (m.in.: Kalendarz Biurowy „Teno”, Kieszonkowy Kalendarz Domu Książki, Kalendarz dla Kobiet „Ewa”). Stworzył nową bazę imion do kalendarzy, którą wciąż uzupełnia. Na rynku polskim znalazło się 160 milionów egzemplarzy kalendarzy z jego nazwiskiem. Ponadto jest autorem blisko stu pięćdziesięciu publikacji prasowych.
Wynalezienie suwaka logarytmicznego przypisuje się angielskiemu astronomowi Edmundowi Gunterowi i datuje na rok 1620. Gunter naszkicował skalę logarytmiczną i za pomocą cyrkla o dwóch ostrzach dodawał na niej odcinki, uzyskując jednocześnie efekt mnożenia. Powszechna później konstrukcja suwaka z okienkiem, przesuwką i skalami powstała w połowie XIX wieku. Pierwsze suwaki logarytmiczne znalazły zastosowanie głównie w arytmetyce. Z czasem urządzenia te stały się nieodłącznym atrybutem inżyniera. Wiele mostów stoi dziś dzięki działaniom matematycznym wykonanym na suwaku. Obliczaną z dokładnością do dwóch cyfr znaczących wartość naprężenia, ciśnienia czy wytrzymałości ustalano właśnie przy zastosowaniu tych przyrządów. Poza suwakami rachunkowymi powstało wiele suwaków specjalistycznych. Wypada wymienić: suwak chemiczny, suwak włókienniczy, suwak medyczny, suwak elektryczny czy tak zwane kółko poligraficzne. Należy też wspomnieć o suwaku wojskowym służącym do obliczania czasu przegrupowań, suwaku obliczającym skażenie po wybuchu bomby atomowej, suwaku tokarskim czy suwaku do obróbki plastycznej, suwaku nawigacji morskiej i artyleryjskim, czy o suwaku do projektowania rurociągów. Wśród ciekawostek suwakowych wyróżniają się zegarki z obrotowymi skalami logarytmicznymi i spinki do krawatów w postaci suwaków logarytmicznych.
Popularność suwaków zaczęła maleć wraz z coraz częstszym stosowaniem pierwszych kalkulatorów elektronicznych. W latach osiemdziesiątych suwaków nie było już w sprzedaży. Dziś suwaki i to tylko specjalistyczne stosowane są w lotnictwie (piloci NATO używają identycznych suwaków jak produkowane przez polską „Skalę”), medycynie i niekiedy w poligrafii. Przyrządy te zniknęły jednak z krajobrazu pracy dzisiejszych inżynierów i techników na trwałe. Pamięć o nich zachowują jedynie muzea techniki i prywatne zbiory hobbystów.
Wojciech Sawicki posługiwał się suwakiem ojca już przed maturą, którą zdał w 1953 roku. Na studiach technicznych, jak wszyscy inni w tych latach, również używał tych przyrządów. Z czasem zaczął je kolekcjonować, uzupełniając prywatny zbiór egzemplarzami pozyskanymi od kolegów ze studiów lub bezpośrednio z komisów czy giełd staroci. Niektóre wygrał na aukcjach internetowych. Część suwaków zakupił jego syn pracujący za granicą. Początkowo zbierał te przyrządy do pudełka, jednak gdy trafiły mu się takie okazy jak ściśle tajny amerykański suwak lotniczy czy suwak walcowy, postanowił zaprezentować swoją kolekcję innym. W końcu się zdecydowałem na okrutną procedurę przyklejenia tych suwaków w gablotach, uśmiercenia ich – mówi z uśmiechem pan Sawicki. – Ale dzięki temu można będzie je zobaczyć. Dla kolekcjonera ich funkcjonalność wydaje się wciąż znacząca: Są operacje, w których suwak jest nie do pokonania – stwierdza. Na przykład przy ustalaniu proporcji.
Choć zastosowanie suwaków logarytmicznych zostało dziś zredukowane do minimum, nie sposób nie docenić funkcjonalności linijki z wysuwanym środkiem i okienkiem czy okrągłej skali ze wskazówką i pokrętłami. Niektórzy starsi wiekiem do dziś wolą obliczyć zużycie paliwa samochodu, używając suwaka, niż posługując się w tym celu zbyt szczegółowym kalkulatorem.
Część informacji zaczerpnięto z artykułu Wojciecha Sawickiego o suwakach z miesięcznika Wiedza i Życie z września 2002.
Autor: Andrzej Kędzierawski Źródło: http://www.pw.edu.pl/portal/page/portal/pw/Aktualno%C5%9Bci/Aktualno%C5%9B%C4%87%20-%201
|