| 2006-01-26, 11:59 Metro odmieni Pragę - twierdzą analitycy rynku nieruchomości |
Budowa drugiej linii metra spowoduje skok cen mieszkań i boom inwestycyjny w okolicy planowanych stacji. Dość biedne dzielnice jak Wola czy Praga mają szansę na spory rozwój - twierdzą analitycy rynku nieruchomości.
We wtorek władze miasta ogłosiły, że rezygnują z odginania drugiej linii metra w Śródmieściu w stronę pl. Piłsudskiego - tunel powstanie pod ul. Świętokrzyską. Zmienił się za to przebieg trasy na Jelonkach - tu metro będzie jeździć pod Górczewską. Centralny odcinek od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego ma być gotowy w 2012 r., a cała druga linia w 2016 r.
Zdaniem Kazimierza Kirejczyka, prezesa firmy Reas Konsulting zajmującej się warszawskim rynkiem nieruchomości metro może być dużą szansą zwłaszcza dla Pragi. - Za kilka lat ta dzielnica stanie się niezwykle atrakcyjna. Budowa metra powinna wymusić inne inwestycje, m.in. w Porcie Praskim. Na dużą skalę powinien się rozpocząć remont starych kamienic. Mam też nadzieję, że Stadion Dziesięciolecia z bazaru przemieni się w stadion - wylicza. - Być może przebudowę dzielnicy będziemy porównywać z rewitalizacją londyńskich doków.
Inni analitycy uważają, że dzięki drugiej linii metra Chrzanów ma szansę na powtórzenie sukcesu Kabat, gdzie w ostatnich latach powstały dziesiątki tysięcy mieszkań, rozchwytywanych ze względu na bliskość metra. - Na Chrzanowie jest teraz kilkadziesiąt hektarów pustego pola. Gdy powstanie ostatnia stacja metra, wokół wyrosną nowe, atrakcyjne osiedle - przewiduje Katarzyna Michnikowska, analityk rynku nieruchomości z firmy Cushman & Wakefield Healey & Bake. Według niej wzrośnie także atrakcyjność Woli, gdzie zaczną się osiedlać "białe kołnierzyki". - Metro powinno także przyspieszyć rewitalizację zaniedbanej zabudowy na Powiślu czy na Pradze - dodaje.
Krzysztof Śmietana
Więcej w Gazeta.pl
dodał/a: Piotr Kotkowski
|