www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2006-01-25, 10:08
Sarny lubią siano, dziki wolą buraki
Mróz daje się we znaki nie tylko ludziom. Dzikie zwierzęta, a jest ich w Warszawie sporo, też potrzebują pomocy.

W lasach miejskich cały czas zapełniane są paśniki, korytka i lizawki.
Zarząd Oczyszczania Miasta oprócz tego, że wywozi śnieg i soli jezdnie, przeznaczył w tym roku 25 tysięcy złotych na dokarmianie stołecznej fauny. Tylko w Lesie Młocińskim o powierzchni 140 ha jest ok. 10 saren, dziki, a czasem nawet łosie, które zapuszczają się tu z Kampinosu.

– Miejsca dokarmiania urządzamy jeszcze przed nadejściem mrozów, żeby zwierzęta przyzwyczaiły się do punktów dożywiania – tłumaczy Maciej Kanclerz, inspektor do spraw łowiectwa pracujący w dziale lasów miejskich ZOM. – Samo dokarmianie rusza, kiedy temperatura powietrza spada poniżej 0 stopni C i zaczyna padać śnieg – dodaje.

Dla saren i łosi stołeczni leśnicy przygotowują przeważnie menu składające się z siana i owsa. Do tego przy karmniku stoją lizawki, z których zwierzęta zlizują sól (są w niej niezbędne mikroelementy potrzebne zwierzętom szczególnie w zimie). Dziki lubią najbardziej buraki, marchew, kukurydzę i ziemniaki. – W taki mróz do uczty dołączają się wszystkie zwierzęta, nawet myszy i ptaki. Na owies szczególnie łase są trznadle, które zawsze okupują gałęzie drzew przy karmnikach – opowiada Waldemar Czyżewski z ZOM, który zwykle raz w tygodniu własnoręcznie „podaje do stołu”. Czasem częściej, zależy to od pogody i apetytu zwierząt.

Dokarmianie trwa, aż ustąpią mrozy, czyli z reguły do wiosny. W tej chwili w Warszawie zapełnia się 22 drewniane paśniki, 20 lizawek i prawie trzy tysiące różnych karmników dla ptactwa. Jak szacuje ZOM, w czterech stołecznych obwodach leśnych: Bielany-Młociny, Bemowo-Koło, Lesie Kabackim i Lesie Sobieskiego, żyją cztery łosie, 80 dzików, 180 saren, 100 lisów oraz około 300 kuropatw i 600 bażantów.

MAKSYM GOŁOŚ
źródło: Życie Warszawy
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting