| 2006-01-25, 10:05 Czas cyfrowych zabytków - wystawa w Wilanowie |
Skanery są wykorzystywane przez naukowców do tworzenia kopii dzieł sztuki. Właśnie takie wirtualne zabytki można zobaczyć w Pałacu w Wilanowie. Wystarczy założyć trójwymiarowe okulary.
Od dzisiaj w budynku Oficyny Kuchennej Pałacu w Wilanowie zobaczyć będzie można niezwykłą wystawę zatytułowaną „Od muzeum Stanisława Kostki Potockiego do muzeum wirtualnego”. W jednym miejscu zgromadzono dzieła odtworzone za pomocą cyfrowych skanerów.
– Nowe technologie dają nieprawdopodobne możliwości – mówi dr Miriam Owsiński, konserwator zabytków. Dzięki skanerowi laserowemu możliwe było wirtualne sklejenie z ocalałych fragmentów XIX wiecznej wazy w kształcie amfory greckiej.
– Przez lata naukowcy nie wiedzieli, jak się za to zabrać. Ale nam udało się stworzyć wirtualne dzieło – cieszy się konserwator. Właśnie fragmenty m.in. tej rozbitej wazy oraz jej trójwymiarową całość będzie można zobaczyć na ekranie monitora. Jest to możliwe dzięki trójwymiarowym okularom, które będą do dyspozycji zwiedzających.
Skaner umożliwia również sprawdzenie, jaką barwę miały dawniej dzieła sztuki. Narażone na warunki atmosferyczne tracą bowiem naturalne kolory. Tak stało się z będącą w zbiorach muzeum starożytną wazą – Amforą z Kampanii, pochodzącą z 360-340 roku przed naszą erą. Dzięki trójwymiarowej kopii możliwe jest zobaczenie jej autentycznego, czerwonego koloru.
Na wystawie można zobaczyć również zeskanowaną tkaninę klęcznika z XIX wieku oraz fragment ciemnej tkaniny obiciowej z sypialni królowej Marysieńki. Pokazana zostanie też kopia starożytnej rzeźby głowy Rzymianina oraz fotokopia ściany Lapidarium z fragmentami rzymskich urn, sarkofagów i ołtarzy.
Cyfrowe kopie zabytków to również najlepszy sposób na stworzenie nowoczesnego i dokładnego katalogu. Taki zbiór przy pomocy skanera jest w Pałacu w Wilanowie dopiero tworzony. Dotychczas opierano się wyłącznie na opisach i zwykłych fotografiach.
Zabezpieczy to nasze dzieła przed złodziejami mówi Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałac w Wilanowie. Dzięki skanowaniu zabytki mają swój niepowtarzalny paszport, który świadczyć będzie o ich autentyczności dodaje Elżbieta Modzelewska, kustosz wystawy.
W tworzeniu podobnej dokumentacji dóbr kultury przodują Niemcy. Barierą są koszty. Zeskanowanie kilkunastu wilanowskich obiektów kosztowało 60 tys. zł. Jednak koszty dokumentacji będą maleć wraz z większą ilością wykonywanych prac podkreśla Marcin Prochaska, dyrektor firmy Dephos, która pokryła koszty skanowania dział sztuki.
Wystawa czynna jest codziennie (oprócz wtorków) w godz. od 9.30 do 15.30. Wstęp jest bezpłatny.
NATALIA BET, DANIEL ZYŚK
|