| 2005-11-12, 11:20 Wystawa pamiątek zebranych przez Muzeum Powstania Warszawskiego |
Karol Kobos, Gazeta Wyborcza, 11-11-2005
Ślubne obrączki z łusek pocisków, flaga ze śladami krwi sanitariuszki, która ją nosiła - od dziś niezwykłe pamiątki można oglądać w Muzeum Powstania Warszawskiego.
9 listopada 2003 r. na ulicach stolicy pojawiły plakaty z pytaniem "Czy Zachowasz Nas w Pamięci, Warszawo?". Miały one zachęcać powstańców, by przekazali swoje pamiątki tworzonemu właśnie Muzeum Powstania Warszawskiego.
W elektrowni tramwajowej przy ulicy Grzybowskiej jeszcze nic nie zapowiadało, że takie muzeum powstanie.
- Zobaczyłem tłumy starszych ludzi czekających w kolejkach, by oddać nam swoje pamiątki, i poczułem, że musi się udać - wspomina Jan Ołdakowski, dyrektor muzeum.
Oddawali to, co przez 60 lat przechowywali w ukryciu jak relikwie. Zdarzały się sytuacje niezwykłe.
- Najbardziej wzruszyło mnie spotkanie z osobą, która walczyła w jednym oddziale z moim dziadkiem - opowiada Hanna Zaremba z pracowni historycznej muzeum.
Dziś w gablotach można oglądać broń, mundury, listy ze znaczkami powstańczej poczty polowej i ordery, m.in. podarowane niedawno odznaczenia Stefana Korbońskiego. Na ścianach wiszą podarowane zdjęcia oraz tablice z nazwiskami blisko 2 tys. darczyńców. Są też pamiątki niezwykłe jak przedwojenny aparat rentgenowski ze szpitala polowego. A wszystko to stanowi niewiele ponad 1 proc. zbioru 16 tys. pamiątek, które trafiły do muzeum dzięki publicznej zbiórce.
Ekspozycję podzielono na kilka części, m.in. zainscenizowano szpital polowy. W osobnej gablocie znalazły się przedmioty religijne takie jak święte obrazki z komunii udzielanej w schronie czy obrączki ślubne wykonane naprędce z łusek pocisków.
Wystawę można oglądać do 2 stycznia 2006 r.
- Planujemy powtarzanie jej co roku. Eksponatów na pewno nam wystarczy, tym bardziej że zbiórka trwa i wciąż dostajemy kolejne - zapewniają pracownicy muzeum.
Muzeum Powstania Warszawskiego (Grzybowska 79) czynne jest w czwartek od godziny 10 do 20, a w poniedziałek, środę oraz od piątku do niedzieli od 10 do 18
dodał/a: Piotr Kotkowski
|