| 2005-10-07, 09:00 Skarb Portu Czerniakowskiego |
Z pokładu łódki Stwora, tuż pod powierzchnią wody, widać kasę pancerną. Można ją nawet pogłaskać. Kilka metrów dalej leży druga, ale głębiej zatopiona. Kto je tu wrzucił i kiedy? Zgarbiony dziadek udaje, że ryby łowi, a gdy nikt nie patrzy dłubie patykiem w piasku i wybiera srebrne monety. Milczy jak stuletni port, co nie jedno ma na dnie. A pychowe wiosło łodzi, co i raz uderza szponą o stal. Zapraszamy z łopatami, wiadrami, sitami i miskami do płukania monet. Można brać ile się udźwignie. Łódź Stwora wypływa na poszukiwanie skarbu Portu Czerniakowskiego w sobotę i niedzielę od 10 do 16. Poszukiwacze mogą się zaokrętować na godzinny rejs w przeszłość przy drewnianym mostku. Haracz 5 złociszy od dużego poszukiwacza i 2 od małego.
dodał/a: Piotr Kotkowski
|