| 2003-09-29, 12:27 Cały dzień ze zdjęciem |
Zapraszamy już jutro, 30 września na otwarcie wystawy JACKA BĄKOWSKIEGO pt. "Cały dzień z tobą" – fotografia.
"Widząc fotografujacego staram się dyskretnie wejść w tło i znaleźć na zdjęciu. W ten sposób od lat pojawiam się anonimowo w domach wielu ludzi". To, że fotografia stała się tak chętnie wykorzystywanym środkiem komunikacji wiemy nie od dzisiaj. Ale jej wkroczenie w obszar innych dyscyplin sztuki jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie było takie oczywiste. Teraz fotografia jest jednym z najchętniej wykorzystywanych mediów- zwłaszcza przez artystów, którzy w swoich realizacjach uchwytują kontekst społeczny. Do takich niewątpliwie należy Jacek Bąkowski, który za pomocą fotografii relacjonuje nam swoje relacje z ludźmi. Zarówno z tymi, którzy mają dla niego prywatne, osobiste znaczenie, jak i z tymi, których spotyka na chwilę podczas, gdy robią sobie pamiątkowe zdjęcie na tle znanego zabytku architektonicznego czy ciekawszego fragmentu miasta. Pierwsza relacja dotyczy bliskiej mu osoby, z którą dzieli najzwyklejszą codzienność, wyrażającą się zapisem mijającego dnia. Kilkanaście banalnych czynności uwiecznionych na zdjęciach, z dokładnym podaniem czasu, tworzy spójny, zwarty komunikat na temat intensywności związku, jaki musiał być udziałem autora w chwilach powstawania tej rejestracji. Druga relacja dotyczy nieznanych osób, zwykłych turystów, z którymi autor nie nawiązuje kontaktu bezpośredniego, natomiast „wkomponowując” siebie w ich „pamiątkowe” fotografie ma świadomość uczestniczenia w ich życiu, choćby tylko wtedy, gdy spojrzą na te fotografie, często zresztą nie zauważając, że jest na nich gdzieś w tle ktoś, kto chciał się jeszcze z tą fotografią „zabrać” do ich domu i umieścić w obszarze ich własnej pamięci. W obydwu tych relacjach przybierających formę fotograficznych serii Jacek Bąkowski chce zaznaczyć swoją obecność - i fotografia doskonale te jego dążenia realizuje - zarówno wtedy gdy sytuacja jest już zamkniętym w czasie zapisem, jak i wtedy gdy powraca przy każdorazowym wyjęciu fotografii z szuflady.
Jacek Bąkowski jest artystą i pedagogiem. Ale te dwa obszary Jego aktywności są ze sobą ściśle powiązane. Łączy je filozoficzna postawa Jacka, który ciągle pyta o to jak, jaką metodą, jaką postawą i aktywnością można dotrzeć do istoty rzeczy, do istoty człowieka, do istoty losu. Trudne pytania, można by rzec fundamentalne dla filozoficznej refleksji, której tak brakuje nam w życiu i sztuce. Permanentne działanie Linia mojego losu, w którym niepokornie i cierpliwie próbuje kreślić swój los, Harmonia homini, w którym współbrzmią i wybrzmiewają losy bliskich Mu osób, czy wykuty w buddyjskiej pokorze napis na kamieniu górskiego szlaku : "Ile deszczu, ile wiatru, ile ludzkich stóp potrzeba, by zatrzeć te słowa" - to przykłady tej artystyczno - filozoficznej postawy.
Mała Galeria ZPAF/CSW, Plac Zamkowy 8,
|