Noc z 26 na 27 sierpnia 1944.

Czarny dzień 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia. W tym czasie znad płonącej stolicy nie wracają następujące załogi:

- Polski Halifax z 1586 Eskadry (dow. kpt. Włodzimierz Augustyn) zestrzelony nad Węgrami (okolice Lajosmize) w drodze do Warszawy. Załoga zginęła i obecnie spoczywa na cmentarzu wojskowym w Budapeszcie;

- inny polski Halifax z tejże eskadry (dow. ppor. Stefan Kleniewski) zestrzelony nad Węgrami w nie ustalony bliżej sposób nad Węgrami. Załoga pochowana jest w Budapeszcie;

- kolejny polski Halifax z 1586-tej (dow. kpt. Franciszek Omylak) zestrzelony nad Adriatykiem

- następny polski Halifax (dow. ppor. Bolesław Jasiński) wracający po dokonaniu zrzutu w Warszawie trafiony przez altylerię plot. w okolicach Mohacza na pograniczu węgiersko-jugosłowiańskim. Z załogi uratował się tylko jeden lotnik, który dostał się do niewoli...

Żródło: "Lotnictwo" nr 9/1993

dodał/a: Witt Wilczyński

źródło: Internet + własne zaangażowanie