www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-08-16, 09:00
ZRZUTY DLA POWSTANIA: Noc 16/17 sierpnia 1944
Noc z 16 na 17 sierpnia 1944.

Tej krwawej nocy znad Warszawy nie wróciło do baz 7 alianckich załóg...

Polski Halifax z 1586 Eskadry dowodzony przez por. Władysława Schoffera w drodze powrotnej po wykonaniu zrzutu został zaatakowany przez niemieckiego nocnego myśliwca. Załoga próbowała wykonać skok na spadochronach, jeden lotnik poniósł śmierć. Samolot wylądował rozbijając się koło Dęblina - ciężko rany pilot dostał się do niewoli. Pozostałym ocalałym udało się dzięki AK zdobyć dokumenty brytyjskie i jako Brytyjczycy powrócili do Anglii via ZSRR.

Inny polski samolot, Libarator z 1586 Eskadry dowodzony przez por, Zygmunta Jencka podczas lotu ze zrzutem na placówkę w Puszczy Kampinoskiej został zestrzelony przez nocnego myśliwca w rejonie Gorlic. Część załogi zginęła podczas próby skoku, pozostali w szczątkach rozbitej maszyny. W 1969 roku społeczeństwo powiatu gorlickiego ufundowało skromną tablicę pamiątkową.

Południowoafrykański Liberator (31 dyw. SAAF) kierowany przez Capt. Gordona Lawrie'go zestrzelony został przez nocnego myśliwca i rozbił się w okolicach Łysej Góry. Załoga zginęła.

Inny Liberator z tego dywizjonu (dow. Capt. L.C. Allen) powykonaniu zrzutu na placówkę Chochla w Kampinosie został zestrzelony przez nocnego myśliwca nad Luborzycami k. Krakowa. Załoga zginęła i obecnie spoczywa w Krakowie.

Jeszcze inny Libarator z tegoż dywizjonu (dow. Maj. I.J.M. Oderndaal) w drodze na placówkę Hamak w położoną w pobliżu warszawy zestrzelony przez nocnego myśliwca rozbił się w rejonie Proszowic - ocałał jedynie II pilot ukryty przez lokalny oddział AK.

Liberator z angielskiego 178 dywizjonu (dow. F/Lt. William D. Wright) został zestrzelony przez nocnego myśliwca i rozbił się na Zabłociu w Krakowie. Los załogi - częściowo niejasny...

Żródło: "Lotnictwo" nr 9/1993

Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting