www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-08-14, 09:00
ZRZUTY DLA POWSTANIA: Noc 14/15 sierpnia 1944
Noc z 14 na 15 sierpnia 1944.

Tego dnia znad walczącej Warszawy do baz nie powróciło aż 8 maszyn alianckich...

Pierwszą z nich był Libarator z polskiej 1586 Eskadry Specjalnego Przeznaczenia w składzie: kpt. Stanisław Daniel, kpt. Zbigniew Szostak, sierż. Józef Bielicki, plut. Wincenty Rutkowski, plut. Tadeusz Dubowski, plut. Józef Witek i plut. Stanisław Malczyk. Powracający znad Warszawy samolot zaatakowały niemieckie nocne myśliwce. Ciężko uszkodzony Liberator rozbił się w Nieszkowicach Wielkich koło Bochni. Cała załoga zginęła i obecnie jest pochowana na cmentarzu wojskowym w Krakowie. W sierpniu 1992 roku w miejscu katastrofy odsłonięto pomnik upamiętniający bohaterską załogę.

Halifax z 148 dywizjonu RAF dowodzony przez P/O Maurice L. Casey'a został zestrzelony przez niemiecką plot. podczas wykonywaniu zrzutu nad Warszawą. Z załogi ocalało jedynie trzech lotników którzy po skoku na spadochronach dostali się do niemieckiej niewoli. Samolot spadł na ul. Wolskiej przy przedwojennej fabryce Dobrolin grzebiąc w swych szczątkach pozostałych czterech bohaterskich lotników. Ich ciała ekshumowano jesienią 1946 roku - najpierw na Powązki a potem na brytyjski cmentarz w Krakowie.

Liberator z 178 dywizjonu RAF dowodzony przez F/Lt. Eldwina C. Thyer'a został zestrzelony przez niemieckiego nocnego myśliwca i rozbił się w rejonie wsi Sikorzyce koło Tarnowa. Cała załoga zginęła - obecnie pochowana jest w Krakowie.

Inny Liberator z 178 dywizjonu RAF dowodzony przez W/O Murray'a A. Baxter'a podczas wykonywania zrzutu został trafiony przez niemiecką plot. i rozbił się przy ulicy Na Bateryjce. Wszyscy lotnicy zginęli. Ich grób znajdował się w pobliżu przedwojennej trasy kolejki EKD a jesienią 1946 ciała eskumowano do Krakowa.

Jeszcze inny Libarator z tego dywizjonu (dow. capt. R.L. Dawson) zestrzelony przez nocnego myśliwca rozbił się w rejonie Tarnowa. Szcześciu lotników poległo, los pozostałego - nieznany.

Liberator z 31 dywizjonu SAAf pod dowództwem Capt. N. van Rensburg'a zestrzelony podczas zrzutu rozbił się w Golędzinowie na Pradze Północ u zbiegu Pożarowej i Jagiellońskiej. Załoga zginęła i obecnie jest pochowana w Krakowie. W 1992 roku odsłonięto w miejscu tragedii tablicę pamiątkową.

Inny Liberator z tegoż dywizjonu zestrzelony przez niemiecką plot. rozbił się o dom przy ul. Miodowej 24 - tuż obok powstańczej barykady. Zginęli wszyscy lotnicy i bliżej niekoreślona liczba osób na ziemi. Załoga została pochowana z należnymio honorami przez żołnierzy AK 16 sierpnia 1944. Z wraku samolotu wymontowano dwa półcalowe enkaemy, które następnie uzyto w walkach. Obecnie załoga pochowana jest w Krakowie.

Tego dnia ostrzelany przez niemiecką plot. został także Liberator (z 31 dywizjonu SAAF) pod dowództwem Capt. Jacobusa L. van Eyssen'a. Samolot rozbił się w pobliżu Michalina. Pięciu lotników uratowało się na spadochronach i zostali przejęci przez Armię Czerwoną - po dokuczliwych przesłuchaniach w Moskwie udało im się odlecieć do Teheranu a następnie do Kairu. Trzech poległych pilotów spoczywa obecnie w Krakowie.

Żródło: "Lotnictwo" nr 9/1993

Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting