www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-08-13, 09:00
ZRZUTY DLA POWSTANIA: Noc 13/14 sierpnia 1944
Noc z 13 na 14 sierpnia 1944.

Pierwszy wielki zrzut dla Powstania Warszawskiego. Wśród samolotów alianckich nadlatujących nad walczącą stolicę (m.in. polska 1586 Eskadra Specjalnego Przeznaczenia oraz 148 i 178 dywizjony RAF) znajduje się maszyna Liberator B Mk VI nr EV961 z 178 Dywizjonu RAF z załogą: George D. Macrae, Lt. Percy G. Coutts - N/BA, Sgt Richard H.C. Scott, Sgt Henry L. Lyne, Sgt John E. Porter oraz Sgt Hugh V. Mc.Lanachan.

Samolot ten został trafiony przez niemiecką altylerię przeciwlotniczą nad rejonem Śródmieścia i rozbija się na brzegu Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Paderewskiego. Z rozbitego samolotu ocalał jedynie Sgt H. Lyne, który został wyrzucony w momencie zderzenia z ziemią i uratował się spadając na małą wysepkę na jeziorku - rankiem następnego dnia dostaje się do niewoli niemieckiej schwytany przez Wehrmacht. Ciała lotników pochowane na miejscu katastrofy ekshumowano w 1947 roku początkowo na cmentarz na Powązkach a potem na brytyjski cmentarz w Krakowie.

4 listopada 1988 roku była brytyjska premier M. Thatcher odsłoniła głaz - tablicę pamiątkową tego wydarzenia...

Tej samej nocy (13/14.08) inny Liberator z 31 dywizjonu SAAF w składzie: Lt. W. Norval, Lt. Robert C.W. Burgess, Lt. Noel Sleed, Sgt Alan H. Bates, Sgt Stan F. Payne, Sgt J.S. Appleyard, Sgt William Cross i Sgt R. Lewis próbując wykonać zrzut dla Powstania został trafiony ogniem altylerii plot. Dowódca załogi Lt. Norval wpadł w panikę i wyskoczył na spadochronie nad płonącym miastem - jego los pozostaje nieznany - i stery przejął II pilot Lt. Burgess. Lecąc na wschód z uszkodzonymi przyrządami nawigacyjnymi maszyna lądowała awaryjnie na terenie ZSRR na opuszczonym lotnisku w miejscowości Jemilczno 160 km na wschód od Kijowa. Członkowie załogi po przymusowym kilkutygodniowym pobycie w ZSRR opuścili jego teren a samolot pozostał w rękach Rosjan.

Z 13 na 14 sierpnia jeszcze inny Liberator, także z 31 dywizjonu SAAF w składzie: Lt R.R. Klette, Lt Alf. E. Faul, Lt Brian N. Jones, W/O L.E.D. Winchester, W/O H.J. Brown, W/O T.G. Davies i W/O Henry R. Upton po uszkodzeniu przez niemiecką plot. lądował przymusowo na terenie torów wyścigów konnych. Załoga dostała się do niemieckiej niewoli a wg niektórych relacji wrak tego samolotu widziano jeszcze po wojnie na terenie tzw. drugiego lotniska mokotowskiego (obecnie cmentarz żołnierzy radzieckich). W/O Brown, który został ciężko ranny przy lądowaniu prawdopodobnie zmarł w szpitalu. Reszta załogi po wojnie powróciła z niewoli.

Żródło: "Lotnictwo" nr 9/1993
źródło: Internet + własne zaangażowanie
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting