| 2005-07-13, 12:14 Kicz - między wstydem a zachwytem |
Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie prezentuje aktualnie wystawę "Kicz - między wstydem a zachwytem". Zjawisko kiczu, które jest przedmiotem tej ekspozycji zaczyna otaczać nas z wielu stron. Wraz z komercjalizacją kultury jest obecne w naszym codziennym życiu: w rozmowach, recenzjach książek, filmów, witrynach sklepów itp.
Samo pojęcie "kicz" pochodzi od niemieckiego Kitsch - określenia powstałego ok. 1870 r. wśród monachijskich malarzy. Słowem tym określano obrazy kiepskie, nie wnoszące nic nowego. Stąd i współczesna definicja pojęcia: bezwartościowy obraz, utwór literacki, film, strój, bez artystycznego znaczenia.
Celem wystawy nie jest wartościowanie kiczu ale przedstawienie go jako zjawiska kulturowego ukazanego w szerokim kontekście estetycznym, społecznym i politycznym.
Koncepcja prowadzi przez wyróżnione plastycznie sekwencje problemowe, min: nobilitacja kiczu jako sztuki (inspiracje) - kicz w sztuce wysokiej oraz sztuce użytkowej; pogranicze kultur-opera, operetka, widowiska, dyskoteka, scenografia, kostiumy; kicz w etnosztuce - stragany odpustowe, dewocjonalia, pamiątki turystyczne itp.; subkultury - wizualizacja obrzędów przejścia i prezentacja symboli subkulturowych np. chusty rezerwistów.
Jeżeli zechcieć spojrzeć na kicz z innej strony i spróbować zrozumieć charakter tego zjawiska, to wystawa bez wątpienia to ułatwi.
Wystawa potrwa do 28 sierpnia.
dodał/a: Piotr Kotkowski
|