Jak podaje większość źródeł i zauważa to (gazetowo) Rysio Rączkowski w newsach warszawskiej grupy dyskusyjnej p.r.w. (kliknij Usenet na naszej witrynie) Burmistrz Śródmieścia zwalnia, a urzędnicy trzęsą się ze strachu.

Jarosław Zieliński, burmistrz Śródmieścia rodem z Suwałk, zaufał na razie tylko 90 pracownikom urzędu dzielnicy.
Na pracę mogą liczyć kolejni, ale nie wiadomo jeszcze ilu z nich dostanie nowe umowy.

Pod koniec zeszłego roku w urzędzie dzielnicy było zatrudnionych 386 osób a wiadomo, że w urzędzie będzie 295 etatów.

Dużą część pochłoną delegatury. Część osób otrzyma nowe umowy o pracę - na czas określony albo nieokreślony.
Albo, albo.
Jarosław Zieliński, burmistrz warszawskiej dzielnicy Śródmieście (radny z Suwałk, szczegóły na witrynie http://www.pis.org.pl/materialy/kandydaci/zielinski.htm) nie ukrywa jednak, że nie wszystkie etaty obsadzi urzędnikami z Nowogrodzkiej.

Od początku czerwca urząd będzie pracował w nowym kształcie.

(Burmistrza Jarosława Zielińskiego nie należy mylić z varsavianistą - Jarosławem Zielińskim, autorem wielu książek o Warszawie i jej ulicach. Warto przeczytać choćby ten artykuł: http://archiwum.warszawa.um.gov.pl/kw/kraj50/50art12.html)

dodał/a: Michał Pawlik

źródło: Internet + własne zaangażowanie