| 2005-03-31, 09:00 Własność prywatna - dwa spojrzenia! |
W dniach 1-19 kwietnia 2005 roku w Wizytującej Galerii przy ulicy Bema 65 w Warszawie odbędzie się wystawa „Własność Prywatna”, na której zostaną zaprezentowane prace dwóch artystek: Polki - Marzeny Nowak i Ukrainki - Alevtiny Kakhidze.
Projekty stworzone z myślą o tej ekspozycji, w wyjątkowy sposób odnoszą się do tytułu wystawy, który mówi o intymnej sferze, właściwej każdej osobie, w granicach której można znaleźć wspomnienia, pragnienia czy uczucia, ale też materialne przedmioty, te konieczne i te luksusowe. Obszar „Własności Prywatnej” zmienia się wraz z człowiekiem, miejscem zamieszkania, pozycją społeczną i majątkową, inaczej też postrzegany jest przez dwie indywidualności, jakimi są zaproszone do współpracy artystki. Obydwie, młode i utalentowane, są jednymi z najciekawszych postaci polskiego i ukraińskiego życia artystycznego.
Marzena Nowak, absolwentka Gościnnej Pracowni Malarstwa Leona Tarasewicza przy warszawskiej ASP, jest laureatką przyznawanej w Wiedniu Henkel Young Artist Prize, a także nagrody Prezydenta miasta Wrocławia w konkursie im. E. Gepperta. Jej prace były pokazywane m.in. w krakowskiej Galerii Starmach i w Bunkrze Sztuki, w bytomskiej Galerii Kronika, we wrocławskim BWA i Galerii Awangarda, w warszawskiej Galerii Foksal oraz w wiedeńskim Schmitte und Muster Museum Quatier. Ponadto w roku 2003 artystka została zaproszona przez Mirosława Bałkę do projektu Absolut Generations, prezentowanego w weneckim Palazzo Zembio przy okazji 50-tego Biennale Sztuki.
Alevtina Kakhidze ukończyła wydział grafiki w Narodowej Akademii Sztuk i Pięknych i Architektury w Kijowie. Debiutowała w 2002 roku wystawą prezentowaną w Centrum Sztuki Współczesnej w Kijowie. Od 2004 roku jest stypendystką prestiżowej Akademii Jana van Eyck’a w Maastricht.
Wystawa „Własność Prywatna" będzie wyjątkową okazją, by przyjrzeć się podobieństwom i różnicom w podjęciu tego samego tematu przez dwie indywidualistki, dwie kobiety w podobnym wieku, o podobnej wrażliwości, lecz wychowane w różnych kulturach i środowiskach. Jednocześnie będzie to niecodzienna szansa dla polskiego widza, by zapoznać się ze sztuką ukraińską, która w Polsce, niesłusznie, jest pokazywana bardzo rzadko.
|