| 2005-03-01, 09:51 Czterdzieści osiem grzechów w Fotoplastikonie |
Marek Sułek, artysta wszechstronny, lubi wycieczki w przeszłość. Od dziś zaprasza do Warszawskiego Fotoplastikonu.
To jedyny tego typu obiekt na świecie, zachowany w pierwotnym miejscu (Al. Jerozolimskie 51), istniejący od 1905 roku. Tam właśnie Sułek urządził wystawę "Czterdzieści osiem". Tyle modelek i modeli pozowało mu do zdjęć. Nago, z rozmaitymi rekwizytami, a nawet z psem. Nie dość, że ujęcia są stylizowane na niegdysiejsze - autor nadał swym pracom patynę czasu, ręcznie je retuszując i podkolorowując. Poza tym obrazki są prezentowane w wersji trójwymiarowej, jak to w fotoplastikonie. Zabawne scenki utrzymano w stylu retro: są słodkie, kiczowate i nieco perwersyjne. Dziewczyny i chłopcy w kusząco-niewinnych pozach, przysłaniają niektóre elementy ciała, inne zaś eksponując w całej okazałości. Tu biuścik zachwyci, tam nóżka, jak śpiewano w Kabarecie Starszych Panów. Pokaz dla starszych i młodszych, ale nie dla dzieci.
|