| 2005-02-05, 09:00 Goethe w Pasażu Diany |
| |
Warszawski Goethe-Institut przeniósł się wraz z biblioteką z Pałacu Kultury do nowej siedziby przy Chmielnej w Pasażu Diany, gdzie niegdyś mieściła się stara łaźnia. Wczoraj odbyło się uroczyste otwarcie budynku. - W Pałacu Kultury, ukryci na wysokim piętrze, byliśmy mało widoczni - mówi Vera Bagaliantz, dyrektor Goethe-Institut. - Miejsca dla nowej siedziby instytutu szukałam od 1999 roku. Myśleli już o tym moi dwaj poprzednicy. Teraz wreszcie mamy obiekt, zachęcający przechodniów do wejścia.
Inauguracji nowej siedziby Goethe-Institut towarzyszy wystawa fotografii Marka Sułka "Diana". Sułek znany jest z artystycznych akcji w przestrzeni miejskiej - m.in. malował na różowo drzewo w pobliżu Dworca Centralnego i zorganizował wystawę fotografii "Transformacje" pod Pałacem Kultury, która mówiła o marzeniach bezdomnych. W Goethe-Institut prezentuje cykl fotografii, rejestrowanych w zrujnowanym budynku łaźni w latach 1996 - 1997. Zniszczone, odrapane ściany zasmarowane graffiti dały artyście poetycko-malarski impuls. Z kontrastów światła i cienia wyłania się w tej ponurej scenerii piękna bogini Diana.
Metamorfoza miejsca po zrujnowanej łaźni przy Chmielnej 11a jest radykalna. Zewnętrznie budynek nawiązuje do zabytkowej fasady. Wnętrze ujmuje przyjazną i funkcjonalną nowoczesnością. Hall na parterze można różnie modelować dzięki składanej szklanej ścianie. W podziemiach mieści się biblioteka. Na pierwszym piętrze rozlokowało się siedem sal wykładowych i pracownia komputerowa. Jest także audytorium, kawiarnia internetowa i małe telewizyjne studio.
Goethe-Institut to przede wszystkim kursy językowe, ale również wystawy, filmy, spotkania. 2005 rok jest rokiem polsko-niemieckim, w którym Goethe-Institut będzie miał także swój udział.
Monika Kuc
|