| 2005-02-04, 13:09 Umrzeć pierwszy raz |
| |
Jednym przyniósł śmierć, innym szansę na nowe życie? Magdalena Łazarkiewicz wystawia w Fabryce Trzciny spektakl o skutkach zamachu na nowojorskie wieże World Trade Centre. Jest 11 września 2001 roku. Nowy Jork. Cały świat przygląda się bezradnie tragedii ludzi ginących pod gruzami bliźniaczych wież WTC. Tymczasem w mieszkaniu, które już niebawem należeć będzie do ponurej strefy 0 spotyka się para kochanków.
Pracują w jednej firmie. Nie mają szans na wspólna przyszłość – on ma żonę i dzieci. W nagłym chaosie, jaki wdziera się w ich intymną schadzkę, w kakofonii krzyków, sygnałów karetek i strażackich wozów, podejmują dramatyczną decyzję. Zamach na WTC to okazja, by upozorować śmierć pod gruzami i zmienić nazwisko. Umrzeć dla żony, dzieci i przyjaciół. Narodzić się dla miłości.
Amerykański dramaturg Neil LaBute, autor „Strefy 0”, nie po raz pierwszy pojawia się na warszawskiej scenie. Jego „Kształt rzeczy” można oglądać w Powszechnym. Po „Strefę 0” sięgnęła Magdalena Łazarkiewicz, która kieruje Teatrem Nowym-Praga działającym od niedawna w klubie Fabryka Trzciny. To będzie druga premiera na praskiej scenie po „Szklanej menażerii” Tennessee Williama, w której obok Rafała Mohra mogliśmy obejrzeć aktorów z Gorzowa Wielkopolskiego. Była to największa innowacja wprowadzona przez Magdalenę Łazarkiewicz w ramach uruchamiania nowej sceny. W przypadku „strefy 0” główną niespodzianka jest fakt, iż w spektaklu wystąpi debiutująca w teatrze Małgorzata Potocka, aktorka i reżyserka. Partnerować jej będzie młodszy o dwadzieścia lat, a grający obarczonego rodziną kochanka, Rafał Maćkowiak.
Fabryka Trzciny Piątek 4 lutego, godz. 19 bilety 30-40 zł
|