| 2005-01-30, 12:45 Podsumowanie Krasnoludzkiej Rewolucji na Łowickiej |
| |
Krasnoludki pod wodzą Majora Fydrycha aktywnie uczestniczyły w Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie. W niedzielę 30 stycznia w Centrum Łowicka podzielą się z nami wspomnieniami z pełnej happeningów podróży do Kijowa
W latach 80-tych Krasnoludki śmiechem obaliły w Polsce reżim, potem Mur Berliński. W ubiegłym roku, w grudniu wyruszyły na Ukrainę. Ich metody i tym razem okazały się skuteczne.
Wszystko zaczęło się 13 grudnia w namiocie pod Ambasadą Ukrainy w Warszawie, gdy polscy studenci wraz z Rusłaną - znaną ukraińską piosenkarką - zaczęli dziergać pomarańczowy szal. Następnego dnia pod Uniwersytetem Warszawskim rozciągnęli 200-metrową wstęgę poparcia, na której zaczęli zbierać podpisy i życzenia dla Wolnej Ukrainy. 18 grudnia pod Pałacem Kultury i Nauki artysta Wiesław Janasz wyrzeźbił w 20-kilogramowych czekoladowych blokach dwie wielkie Czekogłowy - Juszczenki i Janukowycza. Wszystkie te wyrazy poparcia przygotowywane były z myślą o podróży na Ukrainę, na kijowski Majdan. Krasnoludki pod wodzą Waldemara Majora Fydrycha - legendarnego twórcy Pomarańczowej Alternatywy - od 19 grudnia przejechały pomarańczowym autobusem trasę: Warszawa - Lublin - Lwów - Tarnopol - Chmielnicki - Winnica - Kijów. Zabrały ze sobą m.in. Pomarańczową Telewizję, czyli karton wycięty w kształt telewizora, w którym każdy mógł wyrazić swoje poglądy. W kolejnych miastach dorabiany był pomarańczowy szal, przybywało też podpisów na wstędze poparcia. Podróż zakończyła się w dniu powtórzonych wyborów prezydenckich na kijowskim Placu Wolności. Wtedy Rusłana założyła 15-metrowy szal na szyi Wiktora Juszczenki, a Czekogłowa z jego podobizną została wręczona najbardziej pomarańczowej babci rewolucji (głowa kontrkandydata została zjedzona po drodze).
- To była niesamowita podróż - wspomina Magdalena Rybak, jedna z jej uczestniczek. - Teraz chcemy podzielić się z warszawiakami tymi emocjami. Dlatego zapraszam - przyjdźcie koniecznie do Centrum Łowicka w niedzielę o godz. 17. Będą happeningi, fragmenty dokumentalnego filmu "Krasnoludki jadą na Ukrainę", zdjęcia. Przedstawimy też założenia kolejnej misji krasnoludków "Malujemy Europę na pomarańczowo".
Centrum Łowicka, ul. Łowicka 21, 30.01, niedziela, godz. 17, wystawę można oglądać przez dwa tygodnie.
Agnieszka Kowalska
|