| 2004-11-25, 11:08 Zabytkowy wiąz wycięty - na wiosnę spiżowy odlew |
Wczoraj i dziś w godzinach porannych trwała akcja wycinania zabytkowego wiązu limaka sprzed Muzeum Pawiaka. Drzewo, będące świadkiem ludzkich cierpień w czasie II wojny światowej, było oprócz części bruku i fragmentu bramy więziennej jedynym zachowanym reliktem Pawiaka tamtych czasów. Wiąż, umarły od około dwudziestu lat ratowany był od początku lat 90-tych XX wieku na różne sposoby (usunięto korę, konary i pień nasączono żywicami, korzenie zabetonowano) jednak od jakiegoś czasu groził upadkiem, jako że drzewo mimo zabiegów zaczęło się pochylać a do pnia wdał się grzyb. Decyzja wycięcia drzewa, po wcześniejszym rozpatrzeniu kilku innych wariantów akcji została podjęta na początku roku i wojewódzki konserwator zabytków wykreślił je z rejestru aby usunięcie było możliwe.
Ekipa wycinająca najpierw pieczołowicie odcinała gałęzie a dziś usunięto pień. Elementy drzewa zostały owinięte w specjalną folię. Kawałki drzewa posłużą jako modele do zrobienia spiżowego odlewu, który stanie przed Pawiakiem już na wiosnę 2005 - około 3 tonowy odlew wykonany zostanie w Gliwicach natomiast fragmenty oryginalnego drzewa po konserwacji trafią do muzeum.
Informacje o stanie drzewa i decyzjach wycinki pochodzą z "Gazety Stołecznej", samą wycinkę obserwowałem osobiście. "Kolejna część mojego dzieciństwa odchodzi do historii. Szkoda..." - mówi Bartłomiej M., rdzenny Warszawiak i mieszkaniec Muranowa, którego spotkałem pod Pawiakiem.
|