| 2003-08-22, 19:28 Namiętność i tulipany |
| |
Jak podaje Beata Kamińska z Życia Warszawy w Galerii Art można popatrzeć na gorące barwy tulipanowych łąk wśród których wylegują się bezwstydnie nagie dziewczyny. Czasem ich wysmukłym kształtom przypatrują się jakby ze zdziwieniem psy. Czasem jedna z pań przemknie przez tulipanowe pole przytulona do konia ze złocistą grzywą. Mężczyźni towarzyszą dziewczętom wyłącznie w scenach erotycznych, których namiętną interpretację Beata Murawska przedstawiła w rysunkach. Jej malarstwo jest pełne nieokiełznanych emocji zarówno pod względem treści, jak i formy.
- Pierwsze tulipany zobaczyłem w 1992 roku, w małym pubie w Podkowie Leśnej. Wisiały w mrocznym korytarzu pomiędzy kuchnią a toaletą. Obok siedział smutny szatniarz nie widzący tego, że za jego głową otwierają się wrota raju. Beata malowała kolejne obrazy, a ja organizowałem jej kolejne wystawy. W ten sposób, dzięki tulipanom, dodała smaku karnawałowym latom dziewięćdziesiątym. Minęło 10 lat. Czasy się zmieniły. Pora się zatrzymać. Pora zastanowić się nad obrazami Beaty. Niech ta wystawa będzie ku temu okazją - mówi Wojciech Tuleya, szef Galerii Art.
Beata Murawska ukończyła z wyróżnieniem Wydział Malarstwa warszawskiej ASP w pracowni prof. Stefana Gierowskiego w 1988 roku.
Galeria Art Krakowskie Przedmieście 17 pon.-pt. 11-19, sob 11-17 wstęp wolny
|