| 2004-10-27, 09:00 Wieczór z książką u barbarzyńców |
| |
Księgarnia/klub Czuły barbarzyńca zaprasza 27 października, środa, o godz. 19 na wieczór promujący książkę pt.
"Pińsk Elektrownia - mam 10 lat" Niny Łuszcyk-Ilienkowej.
Spotkanie odbędzie się z udziałem Anny Engelking, która jest jej pomysłodawcą i redaktorem.
"Patrzę i słucham" - tak mówi o źródłach swojego pisarstwa Pani Nina w jednym z opowiadań. "Patrzeć, by pamiętać. Patrzeć, by napisać" - dopowiada potem. W innym miejscu nazywa siebie przenikliwie i autoironicznie - "wieczną gapą". W wariancie roboczym tego opowiadania natknęłam się na autotematyczny komentarz do owego samookreślenia, nie zamieszczony w ostatecznej wersji tekstu: "Co by było, co by było, gdyby tych gapiów nie było! Gapa nie fotograf, to rzecz jasna. Ale jeżeli piórem włada i trochę jest wyobraźnia, to figura ważna, nie zamieniona".
z posłowia Anny Engelking
"Szanowna i droga Pani, Czytałem ze wzruszeniem Pani opowieści o Pińsku i jego ludziach a także o Pani odwiedzinach Wilna, które mogę słusznie nazwać moim miastem.Pani zamiar, żeby opowiedzieć, co zachowało się w Pamięci i w ten sposób uratować twarze i postaci ludzi, którzy minęli, jest jak najbardziej godny uwagi. Udaje się to Pani w znacznym stopniu. Składam Pani serdeczne życzenia
Czesław Miłosz Kraków, 29 sierpnia 2000
Księgarnia i Klub Czuły barbarzyńca ul. Dobra 31 (róg Zajęczej
|