Od dziś , 28 września zaledwie do piątku, 1 pażdziernika, możemy w Bibliotece Narodowej oglądać wystawę obrazów Vincenta Van Gogha.
Trudno uwierzyć, że obrazy eksponowane w Bibliotece Narodowej, które powstały w początkowym okresie twórczości Vincenta Van Gogha, zostały uznane przez rodzinę artysty za niewygodny balast i oddane na przechowanie do znajomego stolarza. Po śmierci malarza krewni wyprzedawali jego wczesne prace za grosze, zanim trafiły do zainteresowanego marszanda i zaczęły nabierać wartości wraz z rosnącym kultem słynnego Holendra.

Cztery obrazy olejne, dwie akwarele i jedenaście rysunków wystawionych w Bibliotece Narodowej pochodzą z kolekcji Muzeum Vincenta Van Gogha w Amsterdamie. Powstały przed 1885, kiedy malarz wyjechał na studia do Antwerpii. Są ciekawym świadectwem pracy artysty nad własnym stylem, który pozostawał wtedy pod dużym wpływem impresjonistów. Nie zdradzają jeszcze późniejszych tak charakterystycznych dla Van Gogha ekspresyjnej kolorystyki i emocjonalnego natężenia.

Organizatorzy wystawy informują, że to być może jedna z ostatnich okazji, aby zobaczyć te prace. Budzą one bowiem duże zainteresowanie kolekcjonerów i mogą wkrótce znaleźć się w prywatnych rękach. Miejmy nadzieję, że będzie to ktoś z Polski. Ekspozycja będzie także pokazywana w Miejskim Ośrodku Kultury w Siedlcach.

dodał/a: Małgorzata Pawlicka

źródło: Życie Warszawy