| 2004-09-18, 20:42 Wystawa "Transalpinum. Od Giorgiona i Dürera do Tycjana i Rubensa" w Muzeum Narodowym |
| Fot. Jerzy Gumowski / AG Gazeta |
Od soboty (18 września, godz. 14) można zwiedzać w Muzeum Narodowym wystawę "Transalpinum. Od Giorgiona i Dürera do Tycjana i Rubensa", na której pokazano 43 arcydzieła ze zbiorów Kunsthistorisches Museum Przecinanie wstęgi, oficjalne przemówienia, a później tłumy do każdego obrazu. Tak było wczoraj na wernisażu wystawy "Transalpinum. Od Giorgiona i Dürera do Tycjana i Rubensa". Od dziś w Muzeum Narodowym można oglądać działa m.in. Jana van Eycka, Botticellego, Caravaggia.
- Bardzo rzadko zdarza się nam wypożyczać tak dużo tak wybitnych dzieł - przyznał prof. Wilfried Seipel, dyrektor Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. - Tym razem sytuacja jest szczególna - ta wystawa służy budowaniu fundamentów naszej współpracy.
"Transalpinum. Od Giorgiona i Dürera do Tycjana i Rubensa" w Muzeum Narodowym jest już kolejnym krokiem w tej szczególnej wymianie zbiorów, poprzedziła ją wystawa "Skarby Habsburgów" na Zamku Królewskim i dwie prezentacje w Wiedniu - naszych fresków z Faras i "Skarbca polskiego".
Tym razem z galerii malarstwa wiedeńskiego Kunsthistorisches Museum przyjechały do nas 43 pierwszorzędne arcydzieła, uzupełniono je obrazami ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku i Warszawie, a pokazano w niezwykle skromnej, stonowanej scenografii.
Kuratorem tej wystawy jest Dorota Folga-Januszewska, która ogromną wagę przywiązuje do edukacyjnej roli muzealnych pokazów. Tym razem z myślą o najmłodszych widzach przygotowano dodatkowy przewodnik, a już od przyszłego tygodnia w muzeum zacznie działać klasa - osobne miejsce, gdzie odbywać się będą muzealne lekcje
|