| 2004-09-08, 09:00 39 dzień Powstania |
|
8 IX 1944 piątek wschód słońca 6.14, zachód 19.24, średnia temperatura powietrza 15 °C, zachmurzenie duże
Między godz. 12:00 a 14:00 umilkła artyleria niemiecka umożliwiając kilku tysiącom warszawiaków opuszczenie miasta.
Po dwugodzinnym zawieszeniu ognia Niemcy próbując działać przez zaskoczenie usiłują wedrzeć się w głąb Śródmieścia. Silny nacisk z kierunku Nowego Światu i Królewskiej. W efekcie powstańcy opuszczają gmach Komendy Policji na Krakowskim Przedmieściu.
Oddziały niemieckie wdzierają się ul. Warecką i docierają do bezpośredniego zaplecza Poczty Głównej oraz ul. Świętokrzyską od Nowego Światu do ul. Czackiego.
W boju z rąk do rąk przechodziły zabudowania "Plutona" i "Haberbuscha" na Ciepłej i Ceglanej.
Z Marszałkowskiej i Nowego Światu ataki na przecinającą al. Jerozolimskie barykadę - jedyne połączenie Śródmieścia-Północ z południową częścią miasta.
Na mocy rozkazu Dowódcy AK zostaje utworzona Legia Oficerska.
------------------------
Krew Warszawy na nasze głowy
Jest to prawdziwa zbrodnia naszych władców. Prosty człowiek ma poczucie sprawiedliwości, litości i prawości. Jeśliby wiedział on, że Warszawa powstała na wyraźne wezwanie radia sowieckiego i, że Sowiety przyglądają się biernie, jak Polacy są paleni żywcem, ten prosty człowiek byłby przerażony. Ale on o tym nie wie. Jeśli chodzi o BBC, powstanie w Warszawie, najjaskrawsze i najbardziej krytyczne wydarzenie całej wojny - udziela ono mu znacznie mniej uwagi, niż w sprawie dostaw piwa do Normandii.(...) Jeśli zaprzedamy Polaków - stracimy wojnę i wykupimy sobie bilet na następną wojnę. Krew Warszawy spadnie na nasze głowy i na głowy naszych dzieci.
(„Catholic Herald", Londyn)
-------------------------
Z meldunku sytuacyjnego dowódcy 9 kompanii z dnia 9 września, godzina 15.15:
„Npl utrzymuje stanowiska w Ogrodzie Saskim przy Palmiarni oraz w oficynach domów na Granicznej, wychodzących na Saski Ogród, z których ostrzeliwuje placówkę Królewska 16 ogniem artylerii czołgowej i granatników. W obiekt i na dziedziniec padło w ciągu dnia, nocy i dzisiejszego rana około 20 pocisków z granatnika.
Dnia 8.9 o godz. 16.45 został ranny odłamkiem pocisku z granatnika kapral Kogut. Odstawiony został po opatrunku do domu Złota 78.
„Przypominam go sobie - powie mi po latach podporucznik rezerwy „Rybitwa" - To był jeden z kilku «zmotoryzowanych» harcerzy ze Starówki, których przydzielono na Królewską. Nazwaliśmy ich «zmotoryzowanymi», bo strasznie byli zawszeni. I ten «Kogut», jak został ranny, lekko zresztą, krzyczał do mnie: «Ja mówiłem, że mnie się dostanie, a pan mnie postawił w bramie». Postawiłem go, żeby pilnował drzwi, z których Niemcy zastrzelili «Jadźkę»."
------------------------------------
-----------------------------------
Źródła:
Maciej Kledzik, "Królewska 16", Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1984.
Antoni Przygoński, "Udział PPR i AL w Powstaniu Warszawskim", Książka i Wiedza, Warszawa 1970
Almanach Powstańczy 1944 z kalendarzem na rok 2004, Miasto Stołeczne Warszawa, Warszawa 2003
Witryna Internetowa: http://www.whatfor.prv.pl
|