Po wielu miesiącach niepewności prezydent Warszawy Lech Kaczyński zgodził się na budowę Terminalu 2 na Okęciu.

Decyzja nie jest jednak bezwarunkowa.
Prezydent chce mieć gwarancje, że zapadnie decyzja o powstaniu drugiego międzynarodowego portu lotniczego w pobliżu Warszawy.
Miałby on przejąć przewozy cargo i część pasażerów z Okęcia.
Rozpoczęła już pracę międzyresortowa komisja, która rozważy wszystkie zgłoszone lokalizacje.
Wybór właściwej ma zostać ogłoszony do końca roku.

Decyzję o pozwoleniu na rozbudowę Okęcia wydaje wojewoda, ale miasto ma "pakiet kontrolny" w postaci infrastruktury okołolotniskowej, wiele więc od niego zależy.

Nowy terminal ma powstać do 2005 r., a nowe lotnisko, które zacznie przejmować ruch Okęcia, nie wcześniej niż w 2010 roku.

Zdaniem przedstawicieli rządu nowe lotnisko nie powinno być oddalone od stolicy o więcej niż 50 km i musi mieć dobre połączenia drogowe i kolejowe z Warszawą.

dodał/a: Michał Pawlik

źródło: Internet + własne zaangażowanie