16-go sierpnia w Diunie (ul. Dobra 33) odbędzie się wernisaż wystawy Magdaleny Hajnosz - Malarstwo /Akty, Portrety/.
Start 20:00.

Hugon Bukowski o Magdzie Hajnosz:

Magdalena Hajnosz = Malarski Żywioł. Nie pytamy ptaków, dlaczego śpiewają. One po prostu śpiewają, niektóre bardzo pięknie. Magda Hajnosz, zapytana o swoją sztukę powie tylko to, że lubi malować. Proste i mądre, a zarazem najbardziej odpowiednie do tego, co się widzi na jej obrazach. Malowanie to jej naturalny środek swobodnej ekspresji, który pod ciśnieniem talentu zamienia się wręcz w malarski żywioł. Efektem tego jest wrażenie, że mamy do czynienia z pewną nonszalancją, a niekiedy z przerysowaniem, ale to tylko formalne pozory, gdyż po bardziej uważnym oglądzie dostrzeżemy w jej obrazach subtelny i szlachetny ton, którego źródłem jest poważny stosunek do każdego tematu, każdego malowanego obiektu. W żadnym przypadku celem artystki nie jest cyzelowanie formy, ani tym bardziej stwarzanie sztucznego piękna za pomocą makijażu. Każda barwna plama, kreska, znak - choć wydaje się kładziona spontanicznie, może nawet za szybko, okazuje się właściwa, trafna dla wizerunku postaci, wyrażając jakąś cząstkę prawdy o niej. Maluje głównie kobiety, ich twarze i ciała, niekiedy w formie bezkompromisowej, wywołującej dyskusję. Ich wizerunek bardziej jednak zdaje się być transpozycją własnych stanów wewnętrznych artystki, niż obiektywną portretyzacją. Dzięki temu są bardziej autentyczne, prawdziwsze, bliższe tajemniczemu światu kobiet. "Soma" i "psyche" w impresjach Magdaleny Hajnosz zdają się toczyć nieustanny dialog, stwarzając dodatkowe napięcia przykuwające uwagę widza.

dodał/a: Witt Wilczyński

źródło: Internet + własne zaangażowanie