| 2004-07-12, 16:27 Kultura z kotłowni |
Można wymienić książkę, kupić trendowy toster z lat 70., obejrzeć zdjęcia, napić się herbaty. W sobotę przylepiony do kinoteatru Tęcza budynek starej kotłowni zaczął nowe, artystyczne życie
O projekcie Waldemara Szatanka, antykwariusza z Bielan, i jego dwóch wspólników pisaliśmy w "Gazecie" kilkakrotnie. Wynajęli oni od spółdzielni WSM Żoliborz Centralny starą kotłownię sąsiadującą z legendarnym kinoteatrem Tęcza. Zaoferowali w niej miejsce właścicielom kilku galerii z wyposażeniem wnętrz i bibelotami, internetowej hurtowni książek, komisowi muzycznemu. Sami otworzyli herbaciarnię z antykwariatem i wymienialnię książek.
Na ścianach, które pachną jeszcze farbą olejną, zawisły pierwsze zdjęcia. Widać na nich, jaką metamorfozę przeszedł ten stary budynek. A i tak nie wszystko jest jeszcze gotowe. Trzeba np. dokończyć budowę schodów przy drzwiach wejściowych (wstawiono je od strony ul. Próchnika, a oficjalnie Kotłownia działa przy ul. Suzina 6), nie wszyscy najemcy zdążyli się też przygotować na sobotnie otwarcie. Gdy pierwsi goście podziwiali wnętrza, Zoja Słowińska z fundacji Res Humanae dopiero ustawiała na półkach bibeloty, które już dziś można będzie kupić w galerii Pudełko na pierwszym piętrze.
Korytarzyk na parterze zajmie niebawem galeria z bibelotami i fotografią. Po sąsiedzku działa już galeria Trzecia Ręka (Third Hand). Jej właściciel Bolesław Jędrzejko jest zakochany w sprzętach z lat 40., 50., 60. Odrestaurowane unikaty można u niego kupić już za kilkanaście złotych. Na górze jest jeszcze wymienialnia książek (- Nie zdążyliśmy jeszcze przywieźć wszystkich książek. Półki zapełnimy do końca tygodnia - obiecuje Waldemar Szatanek), komis muzyczny oraz herbaciarnia z miniantykwariatem, na razie czynna od godz. 15 do 22.
Co jeszcze znajdzie się w legendarnej Tęczy? Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że dziś spółdzielnia ma podpisać umowę z nowym najemcą. Najprawdopodobniej w dawnej sali kinowej powstanie sala do gry w squasha.
|