| 2004-06-30, 13:59 Powstaje strategia rozwoju Warszawy |
Do Podchorążówki w Łazienkach władze miasta zaprosiły wczoraj biznesmenów na pierwsze seminarium "Jaka Warszawa?".
Ratusz pracuje nad strategią rozwoju stolicy. I radzi się różnych środowisk. - Czy Warszawa ma być miastem biznesu, czy także kultury? A może tylko stacją przesiadkową z Zachodu na Wschód? Ma żyć z produkcji czy rynków finansowych? Produkcja ze stolicy odpłynęła, nad czym bolejemy - mówił Sławomir Skrzypek, wiceprezydent Warszawy i szef zespołu ds. opracowania strategii rozwoju. Jan Maria Jackowski, przewodniczący rady miasta, uważa, że strategia powinna być przede wszystkim użyteczna, taka, która "pokaże nie przestrzeń bajek i marzeń, ale zadania do wykonania" - z podaniem daty ich realizacji i źródeł finansowania.
Tymczasem jak bajka brzmi to, co ratusz kreśli w ramach tzw. "Horyzontu 2020": sieć metra, most Północny, szybki tramwaj z Bemowa na Białołękę, parkingi "park and ride", zintegrowany system komunikacji publicznej, obwodnica południowa itd. - Musimy też rozwiązać problem osiedli z wielkiej płyty i sypiących się kamienic - mówił Witold Słowik, dyrektor Biura Strategii Rozwoju i Integracji Europejskiej w ratuszu. Na zbyt wysokie podatki, czynsze i wciąż powstające hipermarkety, które wykańczają drobny handel, narzekał Witold Buczyński, zastępca prezesa Mazowieckiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Dyskusja niezbyt się kleiła. Tylko szef giełdy Wiesław Rozłucki postulował, by w Warszawie powstał "węzeł teleinformatyczny" pozwalający się podłączyć także innym instytucjom finansowym do sieci.
|