www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-05-25, 12:20
Logowanie do artystki
Oto opinia Stacha Szablowskiego z ZW o wystawie w CSW
Czy Windows nadaje się do robienia psychoanalizy? Laura Pawela twierdzi, że tak - i na tym twierdzeniu buduje zmyślną wystawę, w której, niczym w Matriksie, przenosi widza do wnętrza systemu operacyjnego. Ten system wygląda jak interfejs graficzny Windowsa, ale jesteśmy przecież w Matriksie, więc nie dajmy się zwieść pozorom. W rzeczywistości to aplikacja, którą artystka stworzyła do obsługi swojej własnej tożsamości.

Wchodząc na wystawę Paweli, każdy może poczuć się jak Neo - albo jak człowiek, który wpadł do wnętrza monitora własnego komputera. Ze wszystkich stron otacza widza charakterystyczna windowsowa tapeta w chmurki, dookoła wiszą otwarte okna dialogowe. Jedno z nich opatrzone jest etykietą "Enter to the exhibition"; jesteśmy proszeni o podanie loginu i passwordu. Logujemy się więc na wystawę. OK.

Windowsy nie są pierwszym graficznym interfejsem, który Pawela wykorzystała do opisu rzeczywistości i, może nawet w większym stopniu, do opowiadania o sobie. Najbardziej znany projekt artystki to reallaura - kolekcja autorskich tapet do komórek, które można ściągnąć w postaci SMS-a z sieci. Każda tapeta jest opatrzonym komentarzem autoportretem Paweli i każda odsłania jakiś fragment jej prywatnej historii. Pawela opowiada za pomocą SMS-ów o swoich lękach, frustracjach, refleksjach i codziennych sprawach. Teraz w równie osobisty sposób korzysta z Windowsów.

Artystka zmienia galerię w trójwymiarowy pulpit Windowsów: sufit, podłogę i ściany wykleja wspominanymi chmurkami, a następnie wiesza na nich "okna". Do obsługi tych ostatnich nie potrzeba myszki - wystarczą oczy i mózg, ponieważ "okna" Paweli są namalowane akrylem na płótnie. Oczywiście w tych Windowsach dostępne jest wiele opcji, których nie ma w standardowych wersjach systemu - chodzi tu szczególnie o aplikacje do egzystencjalnej refleksji oraz do opisu procesu twórczego. Jedno z "okien" artystka opatruje etykietą "Frustration" i proponuje naciśnięcie "OK". W innym system informuje nas o postępach w downloadowaniu... rzeczywistości - udało się ściągnąć już 27%! Jeszcze inne zostało zminimalizowane - obraz w kształcie podłużnej belki leży na podłodze. Jest też "okno", w którym system pyta "are you bored with art?" - "czy jesteś znudzony sztuką?". Do wyboru mamy "yes" i "no".

Jeżeli chodzi o sztukę Paweli, to bez wahania klikam "no". Piszę niniejszy tekst w edytorze chodzącym pod Windowsami. Kolejną godzinę siedzę przed monitorem i myślę, że malując system operacyjny, Pawela czujnie rozpoznała środowisko naturalne współczesnego człowieka, który w Windowsach spędza zazwyczaj znacznie więcej czasu niż na przykład w lesie czy na ulicy. Pawela inteligentnie upgrade'uje język sztuki do dzisiejszych realiów. Ta dziewczyna ma zainstalowany niezły artystyczny procesor.

CSW-Zamek Ujazdowski
Laura Pawela,Reality_LP
Do 6 czerwca

źródło: Życie Warszawy
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting