Miłośnicy literatury z UW nie chcieli powtarzać, że autor "Ferdydurke" wielkim pisarzem był. Namówili znakomitych artystów do stworzenia chodzącej galerii grafik i Gombrowiczowskich cytatów.

Pomysł narodził się w uniwersyteckim Stowarzyszeniu Anima. Jego prezes Tomasz Kowalczuk mówi, że T-shirty to znakomite współczesne forum.

Stały się elementem kultury masowej. Na całym świecie służą nieskrępowanemu wyrażaniu myśli, propagowaniu idei. Są krzyczącym na ulicy głosem w dialogu pojedynczych ludzi. To dzięki nim jednostka wyraża swoją indywidualność i poglądy. Dlatego właśnie na koszulki trafią cytaty z "Dzienników" Witolda Gombrowicza. Wybierając je, dr Kowalczuk starał się pokazać stanowisko pisarza wobec najważniejszych dziedzin i kwestii - Boga, Polski, sztuki, moralności...

Liczący ponad czterdzieści fragmentów zbiór trafił w ręce plastyków. Ilustrowali najbardziej odpowiadające im wypowiedzi. Do tej pory sygnowane graficzne projekty zdecydowali się wykonać m.in. Edward Dwurnik, Rafał Olbiński, Stasys Eidrigiewicius, Piotr Młodożeniec, Andrzej Pągowski, Andrzej Mleczko, Andrzej Dudziński i Franciszek Maśluszczak.

Pomysłodawcy podkreślają, że poza promocją myśli Gombrowicza ich akcja ma na celu wsparcie jednego z najważniejszych ośrodków kultury polskiej XX w. - Maisons-Laffitte.

Koszulki z sygnowanymi grafikami, ilustrującymi Gombrowiczowskie cytaty, będą sprzedawane (najprawdopodobniej już pod koniec czerwca) oraz licytowane. Zdobyte w ten sposób fundusze laureaci konkursu literackiego - związanego oczywiście z Witoldem Gombrowiczem - zawiozą jesienią do Paryża. Pomysłodawcy akcji przypominają, że poświęcony autorowi "Ferdydurke" 2004 rok jest również rokiem kultury polskiej we Francji

dodał/a: Małgorzata Pawlicka

źródło: Życie Warszawy