www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-05-19, 11:16
Szklany pawilon doklejony do stajni Pałacu w Wilanowie
Do zabytkowego budynku w kompleksie wilanowskiego pałacu ma być dobudowany szklany pawilon. Zostaną do niego przeniesione cenne rzeźby attykowe. Ich miejsca na dachach zajmą repliki

Pawilon rzeźb powstanie na tyłach stajni, wzdłuż jej południowej elewacji. Dziś do tej części kompleksu pałacowego wchodzi się od strony ogrodu różanego. Teraz to zaniedbane zarośnięte krzewami miejsce. Stoi tam fragment zniszczonego podczas Powstania Warszawskiego pomnika księcia Poniatowskiego. Kilka metrów dalej z trawy wystają fragmenty kamiennego lapidarium. Turyści zaglądają tu rzadko.

Chronić oryginały

Do pawilonu mają być przeniesione zabytkowe XVII- i XVIII-wieczne rzeźby z attyk pałacu. Część z nich już została zdjęta z dachów i jest przechowywana w magazynach lub poddawana konserwacji.

- Pod wpływem warunków atmosferycznych te rzeźby niszczeją - wyjaśnia Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie. - Szkoda ich, niektóre być może zamawiał sam Jan III Sobieski. Dlatego muszą zostać przeniesione do pomieszczenia, gdzie będą miały dobre warunki i będą też mogli podziwiać je turyści. Dziś takiego miejsca nie mamy. Budowa pawilonu jest wręcz obowiązkiem naszego pokolenia.

Miejsca oryginalnych rzeźb zajmą na dachach kopie. - To normalna praktyka, wszędzie na świecie najcenniejsze rzeźby są pieczołowicie chronione - podkreśla dyrektor Jaskanis.

Szkło tylko muska

Koncepcję projektową pawilonu opracował architekt Rafał Szczepański. Ma to być lekka, przeszklona konstrukcja rozpięta na metalowym szkielecie. To pierwszy obiekt o tak nowoczesnej architekturze w otoczeniu pałacu.

- Ale to architektura bez zadęcia, inna zresztą nie mogłaby powstać przy pałacowych zabudowaniach - mówi Rafał Szczepański. - Postawienie tu czegoś potężnego byłoby zbrodnią. Dlatego tylko muskam istniejące budynki. Przezroczysty pawilon schowa się na tle zabytkowej stajni i łatwo będzie go zdemontować.

Urody z ziemi nie dojrzysz

W tej chwili miejscy urzędnicy pracują nad wydaniem dokumentów ustalających dokładną lokalizację pawilonu. Dyrektor Jaskanis prowadził już wstępne rozmowy z wojewódzkim konserwatorem zabytków.

Na budowę pawilonu potrzeba trzech miesięcy bez mrozów, kolejne dwa zajmie wykańczanie inwestycji. Dyrektor pałacu ma nadzieję, że pierwsi zwiedzający wejdą do pawilonu w przyszłym roku. - A wtedy obejrzą z bliska oryginalne rzeźby. Tylko tak można docenić ich urodę, nie da się tego dojrzeć, patrząc z ziemi na dach pałacu - tłumaczy.
źródło: Gazeta
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting