Znani architekci, studenci, dziennikarze wzięli wczoraj udział w wernisażu wystawy "Plany na przyszłość". Pośmiali się z projektów kolegów i w znakomitych humorach rozeszli się do swoich pracowni

Rysunki i makiety aż 90 nowych obiektów można oglądać w siedzibie Agory.

Andrzej M. Chołdzyński- współautor Centrum Giełdowego i stacji metra Plac Wilsona

- Poziom projektów się wyrównuje. Wszyscy architekci stawiają te same kreski, bo stosują podobne programy komputerowe. Gdy patrzę na projekty budynków mieszkalnych, odnoszę wrażenie, że trwa wyścig fasad. Ale mieszkaniówka to nie opakowanie, lecz treść. Najważniejsze są rzuty mieszkań, ich rozkład, rozwiązania funkcjonalne, a nie ilość rusztów przyklejonych do elewacji.


Henryk Łaguna - architekt z pracowni MAAS, współautor rewaloryzacji kamienic przy Ząbkowskiej

- Większość projektów pokazanych na wystawie to przeciętniactwo. Widać to zwłaszcza w mieszkaniówce. Nie brakuje jednak niezłej architektury, a jeden projekt uważam za znakomity. To budynek biurowy Com Invest przy Bobrowieckiej zaprojektowany przez pracownię JEMS Architekci.

Jan Szuliński - student Wydziału Architektury Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania

- W architekturze warszawskiej zachodzą zmiany w dobrym kierunku. W mieszkaniówce coraz bardziej dostrzegam wpływy minimalistycznej architektury holenderskiej, a w wielu domach jednorodzinnych nawrót do prostego modernizmu lat powojennych.

- Na wystawie, niestety, widać mało planów urbanistycznych. A to jest najważniejsze. W przyszłym roku pokażemy ich znacznie więcej - zapowiedział naczelny architekt miasta Michał Borowski.


Z jego biura na wystawę przyjechała koncepcja zabudowy w ścisłym centrum miasta z pl. Defilad, na którym inwestycje mają się zacząć w przyszłym roku.

Wystawę można oglądać codziennie przy ul. Czerskiej 8/10 na parterze, do 19 maja w godz. 10-19

dodał/a: Małgorzata Pawlicka

źródło: Gazeta