www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-04-17, 09:00
Sinfonia Varsovia w Filharmonii Narodowej
Spośród sześciu znakomitych orkiestr, z którymi mogłem współpracować, wybrałem Sinfonię Varsovię, bo grają w niej wspaniali muzycy - powiedział sławny argentyński tenor José Cura, obejmując trzy lata temu funkcję gościnnego dyrygenta orkiestry.

17 lat wcześniej podobną opinię wyraził Yehudi Menuhin. W 1984 r. słynny skrzypek przyjechał do Polski, by zagrać z najlepszą w kraju orkiestrą smyczkową - Polską Orkiestrą Kameralną prowadzoną przez Jerzego Maksymiuka. Do jej składu skrzyknięto najlepszych w Polsce "dęciaków" i smyczkowców, a zachwycony ich maestrią Menuhin nawiązał z nimi stałą współpracę. Takie były początki Sinfonii Varsovii.

Ulubiona orkiestra stolicy nie ma stałego dyrygenta, ale współpraca z największymi mistrzami batuty niewątpliwie wywarła wpływ na jej artystyczne oblicze. Z Sinfonią koncertowali najwięksi soliści, m.in. pianiści Murray Perahia i Martha Argerich, skrzypkowie Gidon Kremer i Anne-Sophie Mutter, wokalistki Katia Ricciarelli i Teresa Berganza. To chyba najbardziej znana na świecie polska orkiestra i najbardziej tam pożądana - ostatnio częściej niż w kraju koncertuje za granicą. Warto dodać, że Polska Orkiestra Kameralna, z której wyłoniła się Sinfonia Varsovia, istnieje do dziś jako jej smyczkowa wersja. Jej dyrektorem artystycznym jest nie kto inny jak Nigel Kennedy.

Na swój jubileuszowy koncert w Filharmonii Narodowej orkiestra wybrała program znakomicie oddający jej wirtuozowskie możliwości i talenty - muzykę klasycyzmu z nutą romantyczną. Tę ostatnią stanowi III Symfonia a-moll "Szkocka" Feliksa Mendelssohna, mistrza klarownej i lekkiej struktury, romantyka, którego z powodzeniem można nazwać kontynuatorem mozartowskiej formy. Jego III Symfonia powstała jako plon młodzieńczej wyprawy do Szkocji i jest pełną uroku próbą uchwycenia atmosfery fascynującego surowym pięknem krajobrazu. Usłyszymy także jedną z najdojrzalszych symfonii Mozarta - "Praską" (D-dur nr 38), łączącą lekkość z dostojeństwem. Pretekstem do ukazania wirtuozowskich możliwości instrumentalistów będzie pełna brawury, utrzymana w pogodnym nastroju "Symfonia koncertująca" B-dur op. 84 Haydna. Partie solowe zagrają: koncertmistrz Jakub Haufa, Jerzy Klocek (wiolonczela), Bolesław Słowik (obój) i Zbigniew Płużek (fagot). Całość poprowadzi Jan Krenz.

Filharmonia Narodowa, Jasna 5,
poniedziałek 19 kwietnia, godz. 19.30
źródło: Gazeta
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting