| 2004-03-24, 20:01 Nowa galeria ze starymi mapami |
| |
Takiego miejsca Warszawa dotąd nie miała. W podziemiu księgarni Bellona w domu Bez Kantów otwarta została galeria, w której można kupić reprinty dawnych planów i widoków stolicy. Galeria wydawnictwa Sztych oficjalnie otwiera się w sobotę, ale już dziś można do niej zajrzeć. Na ścianach wiszą oprawione mapy Rzeczypospolitej, w stojakach znajdziemy zrolowane plany Warszawy, a na środku galerii wita wszystkich ogromna rycina ukazująca panoramę Warszawy wg obrazu Bernarda Belotta zwanego Canalettem. Jest ona oprawiona w imponującą ramę.
- Do każdego reprintu można u nas będzie zamówić passe-partout lub ramkę - zapowiada Ewa Woźniak - właścicielka wydawnictwa Sztych.
Spośród całej masy dawnych widoków Warszawy najbardziej popularne są reprodukcje ilustracji Antoniego Uniechowskiego.
Uwrażliwiamy na polskie piękno
- Wszystko zaczęło się przed trzema laty. Sprowadziłam się wtedy do Warszawy. Wybrałam na Stare Miasto i byłam przerażona zalewem pamiątkarskiej tandety. Nie ma ona nic wspólnego z dziedzictwem miasta. Jakieś ruskie baby, pamiątki z bursztynu - opowiada Ewa Woźniak.
Wtedy podjęła decyzję o założeniu wydawnictwa.
- Wydajemy wyłącznie reprinty poloniców. Mamy w Polsce czym się pochwalić. Starte mapy Rzeczypospolitej, plany Warszawy to często wspaniałe dzieła sztuki - mówi Ewa Woźniak. - W wydawnictwie zamroziłam cały swój majątek, ale mam satysfakcję, gdyż z jednej strony, wydając reprinty, ratujemy przed zniszczeniem oryginały, z drugiej zaś uwrażliwiamy ludzi na piękno. Specjalizujemy się w varsavianach, bo choć pochodzę spod Krakowa, to całkowicie utożsamiłam się z Warszawą - przekonuje.
Ogromny, złożony ze zdjęć
Wydawnictwo Sztych już szykuje kolejną niespodziankę. Będzie to teka ponad 40 fotografii dawnej Warszawy.
- Najstarsze zdjęcia pochodzą z 1900 roku, najnowsze z 1939 - mówi właścicielka.
Innym, jednorazowym przedsięwzięciem Sztychu jest ogromy fotoplan Warszawy z września 1939 r. Zdjęcia pochodzą ze źródeł niemieckich i były wykonane z samolotu w trakcie oblężenia stolicy. Ukazują całe miasto. Fotoplan zawisł jednak nie w galerii przy Krakowskim Przedmieściu, lecz przez kilka miesięcy znajdował się w holu sklepu Traffic, w dawnym domu br. Jabłkowskich. Jest tak wielki, że tylko tam mógł się pomieścić.
|