www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-02-28, 09:00
Hyde Park w metrze
Krowa udająca Pegaza, wielka kula pełna mydlanych baniek oraz gigantyczna zielona strzałka - studenci Akademii Sztuk Pięknych zaprezentowali projekty mające zmienić oblicze stacji metra Pole Mokotowskie
Pierwszeństwo ma metro, ale lepiej decydować się szybko, bo projekty podkupią amerykańskie lub europejskie miasta - powiedział prof. Mirosław Duchowski, szef pracowni sztuki w przestrzeni publicznej na Akademii Sztuk Pięknych, otwierając wystawę prac swoich studentów. - Zależało nam na stworzeniu czegoś, co jest wpisane w kontekst sytuacyjno-architektoniczny stacji Pole Mokotowskie. Coś, co tę stację identyfikuje i wyróżnia - dodał prof. Duchowski.

Jury oceniające projekty rozeszło się po sali. Oto postument, na nim dwie połączone kostki Rubika. Na jednej z kostek kilkanaście ekranów, które przekazują obraz z rozmieszczonych w metrze kamer. Na innym projekcie wielki, niebieski, wychodzący z ziemi niczym wielka kobra, peryskop. - Pomysł prosty. Ci z dołu przez peryskop widzą to, co na górze, ci z góry to, co dzieje się na stacji metra - wyjaśnia prof. Duchowski.

- A to co? - zapytała mgr inż. Jasna Strzałkowska-Ryszka (projektantka stacji Pole Mokotowskie), wskazując na ciapkowaną krowę z różowymi skrzydłami u "ramion". - Krowa udająca Pegaza. Tak się artystce kojarzy Pole Mokotowskie - wyjaśnił Duchowski. - Świetny żart, który na pewno doceniliby studenci SGH - ucieszył się prof. Stanisław Andrzejewski (dziekan Wydziału Malarstwa ASP).

Profesorowi Grzegorzowi Strzelewiczowi (Wydział Wzornictwa Przemysłowego ASP) bardzo spodobał się pomysł wplecenia w stację motywów motyla. Rzeczywiście, ślicznie wygląda motyle skrzydło niczym witraż zdobiące wiatę nad schodami metra. - Co za wrażliwość - zachwycał się profesor.

Jednak największe zainteresowanie wzbudził pomysł ustawienia koło gmachu SGH szklanej kuli, wewnątrz której tajemny mechanizm puszcza mydlane bańki. - Świetne, tylko jak zrobić, żeby rozpryskujące się bańki nie chlapały na szkło? - zastanawiał się prof. Strzelewicz. - Problem rozwiążą poduszki powietrzne lub podwójna szyba - wyjaśnił prof. Duchowski. Robertowi Szaniawskiemu (kierownik działu informacji i promocji warszawskiego Metra) kula bardzo przypadła do gustu. - Tylko to pewnie szalenie drogie - martwił się.

Wszystkie projekty studentów ASP pokazane zostaną na wystawie, która ruszy 1 marca na stacji metra Wilanowska. Obok nich zawisną projekty znanych artystów ( Edwarda Dwurnika, Tomka Sikory, Marka Sobczyka, Piotra Młodożeńca, Boro i grupy Twożywo)zaproszonych do ożywienia wyjść z innych stacji. Jeśli projekty spodobają się warszawiakom, prezesowi Metra, ZTM-owi (który zarządza terenem nad każdą stacją), architektom - projektantom poszczególnych stacji i, co najważniejsze, sponsorom, ruszymy z realizacją. Metro dysponuje już budżetem na realizację dwóch, trzech projektów.
źródło: Gazeta
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting