Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Autobusy

2011.08.09 g. 20:36

Motocykl w MZA

Gwiazda wśród Hond


Mknie jak strzała.
Silnik o pojemności 700 cm sześciennych i mocy 65 KM pozwala jej być niemal natychmiast na miejscu kolizji, czy wypadku.
Niestraszne jej korki.

Logo MZA

 

 

Motocykl Honda w służbie MZAOto Honda NT-700, którą pokazywaliśmy już w Klaksonie, ale pokazujemy jeszcze raz, gdyż była gwiazdą Dnia Otwartego „Motoristy” – największego salonu motocyklowego w stolicy.

 

Podczas prezentacji w sobotę, 23 lipca, oglądało ją bardzo wielu, starszych i młodszych, warszawiaków. Tomek i Adrian, chłopcy z naszej fotografii, być może za kilkanaście lat podejmą pracę w naszej Spółce i dosiądą podobnego do niej, stalowego rumaka.

 

 

 

To był bardzo dobry zakup

 

Rozmowa z Markiem Budzyńskim, kierownikiem Wydziału Zarządzania Przewozami

 

Marek Budzyński, kierownik Wydziału Zarządzania Przewozami w MZA

 

Marek Budzyński

 

  • Po kilku miesiącach eksploatacji może już Pan powiedzieć, czy to był dobry zakup...


    Ze wszech miar dobry. Od dawna zabiegaliśmy o to, by mieć motocykl w naszej flocie. Niestety, nie wszyscy byli temu pomysłowi przychylni, nie brakowało głosów, że jest to „widzimisię”. A przecież bardzo wiele służb – choćby Policja, Straż Miejska, Służba Celna, czy z bliższych nam służb, Tramwaje Warszawskie – posiada na wyposażeniu szybkie jednoślady. Dlatego cieszę się, że posiadamy Hondę w naszej flocie.

  • Zapewne dzięki temu zakupowi czas dojazdu do miejsca zdarzenia uległ skróceniu, prawda?


    Oczywiście, instruktorzy, którzy korzystają z tego motocykla, a są to panowie Sławomir Kwiatkowski, Marek Brudnicki i Jerzy Kotunia bardzo sobie chwalą skrócenie czasu dojazdu. Np. dotarcie z Włościańskiej do węzła Marsa w godzinach szczytu radiowozem zajęłoby półtorej godziny, motocyklem –kilkanaście minut. Szybkość przemieszczania się jest istotna również wtedy, gdy trzeba przewieźć w kilka miejsc ważne komunikaty Wydziału Przygotowania Przewozów, czy Zarządu Transportu Miejskiego.

  • Czy kierowcy przepuszczają instruktorów, ułatwiają im jazdę w ruchu?


    Z tego, co mówią instruktorzy, wynika, że tak, że jest życzliwość na drodze. Nie używamy wprawdzie „koguta”, ale mimo to właściciele samochodów ułatwiają naszym motocyklistom jazdę.

  • Jeśli zakup motocykla był dobra inwestycją, czy są planowane następne tego typu zakupy?


    Musimy przeprowadzić analizę, więc obecnie trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Na pewno chcemy w przyszłym roku zakupić samochód terenowy z napędem na cztery koła. Chodzi o to, by nasz radiowóz mógł zimą dojechać w każde miejsce, co do tej pory nie zawsze się udawało. Zakup takiego „zimoodpornego” samochodu też skróci czas załatwiania kolizji w najcięższym, zimowym okresie.

 

Rozmawiał Sławomir Ślubowski
Redaktor Naczelny miesięcznika Klakson

 

Logo miesięcznika Klakson

 

Artykuł pochodzi z sierpniowego pisma Klakson wydawanego w warszawskich Miejskich Zakładach Autobusowych
.



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy