Pałac Kultury i Nauki służy warszawiakom już od 1955 roku. Swoje pierwsze imię - Józefa Stalina - zyskał jeszcze w trakcie budowy, tuż po śmierci przywódcy ZSRR w 1953 roku. Władze jednak zrezygnowały z tego miana już rok po oddaniu budynku do użytku i od tamtej pory mówi się już tylko o Pałacu Kultury i Nauki. Teraz może się to zmienić: radny Daniel Łaga zaproponował, by PKiN nosił imię Roberta Schumana, jednego z ojców i twórców koncepcji zjednoczonej Europy.
- Robert Schuman stworzył ideę wspólnoty europejskiej. Nazwanie symbolu Warszawy jego imieniem byłoby formą podziękowania za to, co zrobił dla Europy, Polski i Warszawy - wyjaśnił Łaga w rozmowie z TVN Warszawa. Zdaniem radnego, warszawiacy mogliby "pokazać pazur". - Tak po warszawsku-cwaniacku, zmienić nazwę i pokazać, że ostatecznie robimy tak, jak chcemy - proponuje Łaga.
Radny w swoich wypowiedziach podkreślił jednak, że swojego projektu nikomu nie narzuca. Samorządowcy rozpatrzą jego pomysł w środę, nie wykluczone jest też badanie opinii wśród mieszkańców stolicy. Póki co, władze nie pałają entuzjazmem do zmiany nazwy i tłumaczą to faktem, że obecne nazewnictwo jest już głęboko zakorzenione w świadomości warszawiaków.