Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

AZS PW

2010.11.11 g. 19:10

Akademickie derby dla Inżynierów

Czwarta wygrana siatkarzy ze stolicy

W środowym meczu AZS Politechnika Warszawska w trzech setach pokonała Akademików z Olsztyna. Zwycięstwo dało warszawiakom 3 punkty i czwarte miejsce w ligowej tabeli po sześciu kolejkach. Tak dobrego wejścia w sezonie Akademicy jeszcze niegdy nie odnotowali.

Mecz rozpoczął się od wysokiego prowadzenia zawodników Radosława Panas, 6:1. Od tego momentu Olsztynianie starali się systematycznie odrabiać  oczka nie zarażając się wysoką różnicą punktów. W warszawskiej drużynie świetnie spisywał się Michał Kubiak i Robert Prygiel, nie dając przyjezdnym doskoczyć Politechniki. W decydującej fazie seta przez słabe przyjęcie drużyna z Mazur dogoniła gospodarzy i przy stanie 20:20 punkty seriami na zmianę zdobywała jedna i druga drużyna. Tą partie wynikiem 26:24 zakończył blok Bartmana i Nowaka na Gromadowskim.


Set drugi zapoczątkowały atak Cedica oraz dwa bloki na Pryglu i Kreeku. Na pierwszą przerwę techniczną Olsztynianie schodzili prowadząc dwoma punktami. Błędy przyjezdnych i determinacja Politechniki doprowadziły do odwrócenia przewagi na drugiej przerwie. Do stanu 20:21 trwała wyrównana walka, wtedy grę w soje ręce wzięli Kubiak i Nowak. Obaj świetnie grali blokiem i atakowali, tym samy dali swojej drużynie zwycięstwo w drugiej partii.

 

Pierwsze piłki w trzeciej partii to walka punkt za punk. Szybko jednak przewagę zdobyli Inżynierowi, dzięki wspaniałej zagrywce Kubiaka i odskoczyli na trzy punkty. Przy wyniku na tablicy 9:8 urozu doznał Damian Wojtaszk. Pomoc warszawskiego sztabu medycznego i wsparcie kolegów pozwoliły mu wrócić na boisko za co został nagrodzony przez kibiców głośnym dopingiem. Seria błędy Olsztynian, pewne ataki Kubiak, bloki Kreeka i Nowaka to złożyło się na prowadzenie Politechniki 18:14. W końcówce tej partii zespołowi Sordyla udało się jeszcze przebudzi, odrobili pięć punktów. Zwycięstwa nie dali sobie jednak wyrwać gracze z Warszawy i zakończyli ta partię wynikiem 25:22.

 

MVP tego spotkania został wybrany Damian Wojtaszek, który swoją postawą na boisku wywoływał już od pierwszych spotkań w tym sezonie. Na pochwałę zasłużył za waleczność i wyciąganie w obronie niezwykle mocnych ataków, a także dobre przyjęcie.


AZS Politechnika Warszawska - Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:0
(26:24, 25:22, 25:22)


Składy zespołów:


AZS Politechnika: Prygiel, Nowak, Kreek, Bartman, Kubiak, Salas, Wojtaszek (libero) oraz Żaliński, Wierzbowski, Neroj

Prygiel, Nowak, Kreek, Bartman, Kubiak, Salas, Wojtaszek (libero) oraz Żaliński, Wierzbowski, Neroj


AZS Olsztyn: Gromadowski, Toobal, Tuia, Cedić, Gunia, Siezieniewski, Mierzejewski (libero) oraz Ferens, Winnik


Komentarze pomeczowe


Paweł Siezieniewski (kapitan AZS UWM Olsztyn): Brak mi słów po tym, co zaprezentowaliśmy w dzisiejszym spotkaniu.  Nie potrafię powiedzieć, skąd się bierze taka ilość błędów i takie przestoje w naszej grze.

 

Robert Prygiel (kapitan AZS Politechniki Warszawskiej): Jesteśmy zadowoleni z tego zwycięstwa, bo Olsztyn to drużyna, która tak jak my chciałaby awansować do szóstki, więc tutaj punkty są bezcenne.


Mariusz Sordyl (trener AZS UWM Olsztyn): W pierwszych dwóch partiach w zasadzie jednego seta oddaliśmy po własnych błędach. Nie przystoi w PlusLidze taka ilość popełnianych błędów. My znowu pogrążyliśmy się bardzo mocno, bo w tym meczu mogliśmy na pewno wyciągnąć więcej, a sami ograniczyliśmy swoją grę i to bardzo boli.

 

Radosław Panas (trener AZS Politechniki Warszawskiej): Były to trzy sety bardzo wyrównanej gry i to mnie cieszy, że udało nam się w tej równej walce wygrać. W pierwszym secie znowu wysoko prowadziliśmy i w pewnym momencie w jednym, dwóch ustawieniach rywal nas doszedł. Drugi set znowu odwrotnie - my goniliśmy, ale mobilizacja i koncentracja do końca pozwoliły nam wygrać tego seta. Szkoda, że nie potrafimy wygrywać do 18, tylko musimy stwarzać tutaj niepotrzebne nerwy, ale cieszą nas trzy punkty. To sobie zakładaliśmy przed spotkaniem, aczkolwiek uczulałem chłopaków, że to będzie twardy, ciężki mecz i momentami taki był.



Opublikowal:
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy