Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Rozrywka

2009.05.07 g. 12:50

Shultes

Recenzja filmu
Shultes” to prosty, niewymyślny film Bakura Bakuradzego. Film o życiu. Opowieść o byłym sportowcu, który z powodu wypadku nie może już trenować i zarabia na życie jako kieszonkowiec.

Od samego początku film składa się z długich ujęć zwykłych miejsc i przedmiotów. Niezwykła oszczędność słowa i obrazu. Na świat patrzymy oczami bohatera, który nosi w sobie smutek. Aleksiej Shultes, bo o nim mowa, mieszka z umierającą matką. Jego życie wypełniają codzienne rytuały – rankiem biega po parku, później snuje się po mieście okradając zagapionych przechodniów, wieczorem ogląda telewizję, czasem odwiedza brata w wojsku. Dlaczego kradnie te wszystkie portfele, telefony, kluczyki do samochodów? Bo jest szalenie samotny i nic ani nikt nie jest w stanie mu pomóc. Wydaje się, że tylko w taki sposób dotyka prawdziwego życia.

 

Poza tym zawsze nosi ze sobą notes, w którym spisane jest całe jego życie: nazwiska, adresy, telefony. Minie sporo czasu zanim dowiemy się dlaczego zagląda do niego nawet wracając do domu…

 

Mijają dni a w życiu Aleksieja nie dzieje się praktycznie nic. On sam nie wyraża żadnych emocji. Pewnego dnia poznaje małego Kostika, który pomaga mu w kradzieży. Kostik okazuję przy tym kimś więcej niż małym wspólnikiem. Tworzy się między nimi niezwykła więź. Kilka dni później obaj okradają w metrze dziewczynę. Procedura jest ta sama co zwykle – skradzione pieniądze zostają, dokumenty i portfel trafiają na śmietnik. Aleksiej spotyka później okradzioną dziewczynę szpitalu, gdy odwiedza znajomego lekarza. Coś każe mu dowiedzieć się o niej więcej. Odnajduje więc wyrzucone dokumenty i klucze, po czym włamuje się do mieszkania, gdzie znajduje kamerę wideo. Później, już w swoim domu, długo przegląda kasetę z wyznaniami miłości obrabowanej dziewczyny. Zetknięcie z emocjami staje się dla Shultesa wstrząsem. Co jednak ciekawe – emocjonalne wyznanie na ekranie telewizora zostaje zestawione z całkowitą obojętnością głównego bohatera.

 

Choć w filmie dzieje się tak samo niewiele, jak w życiu tytułowego bohatera, nie przeszkadza to w odkryciu uniwersalnej prawdy o człowieku. Sam reżyser mówi, że Shultesem jest każdy z nas. Okradani w wymiarze fizycznym, psychicznym czy intelektualnym żyjemy obok innych – za ścianą, w sąsiednim mieszkaniu, w pracy. Wtapiamy się w tłum. Opowieść utrzymana w stylistyce dokumentu to niezwykle prawdziwe oblicze Moskwy i świata wewnętrznego osamotnionego człowieka.

 

Miałam duży problem z podejściem do tego filmu, przyznaję. Przez wielu krytyków określany mianem arcydzieła, mnie trochę zmęczył. Reżyser mówi, że kto Shultesa nie zrozumie, powinien obejrzeć go jeszcze raz. Dla mnie na szczęście przesłanie pozostało jasne. Nie wybieram się do kina po raz drugi.

 

Film "Shultes" został uznany za wydarzenie kinematografii rosyjskiej 2008 roku, nagrodzony w Cannes i na festiwalu "Kinotawr" w Soczi.

 

Krótko:

 

  • produkcja:
    Rosja

  • reżyseria
    Bakur Bakuradze

  • scenariusz
    Bakur Bakuradze

  • zdjęcia
    Marina Gornostaeva

  • gatunek:
    Dramat, Kryminał

  • czas trwania:
    100 min.

  • data premiery:
    2009-04-24 (Polska) ,
    2008-05-22 (Świat)

 



Opublikowal: Michał Pawlik
-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy