Imieniny:
Szukaj w serwisieWyszukiwanie zaawansowane

Teatry

2013.01.18 g. 21:36

Niżyński - spektakl


Fundacja Centrum Idei wraz z reżyserem Michałem Siegoczyńskim przygotowuje spektakl poświęcony Wacławowi Niżyńskiemu.


 

 

 

W dniach 21 i 22.01.2013, o godz. 19.30 w Klubie Kultury Saska Kępa odbędą się pierwsze premierowe grania tego spektaklu.

 

Spektakl pt.: „NIŻYŃSKI”
Odważny, bezkompromisowy, drapieżny obraz Boga-Człowieka; artysty, dla którego własny geniusz staje się przyczyną upadku.
Spektakl pt. Niżyński w reżyserii Michała Siegoczyńskiego to projekt poświęcony Wacławowi Niżyńskiemu. Punktem wyjścia do autorskiej refleksji reżysera był „Dziennik” Niżyńskiego. Autor „Dziennika” - chory umysłowo, niezaprzeczalny geniusz sceny, tancerz baletowy polskiego pochodzenia, artysta o światowej sławie i barwnej biografii staje się bohaterem monodramu (w tej roli Marek Kossakowski). Stajemy z nim twarzą w twarz już po wielkiej tragedii jego życia, kiedy choroba umysłowa zamknęła go we własnym, wewnętrznym świecie i jasne jest, że nigdy więcej nie zatańczy. Szczere i nieporadne słowa, zarazem odważne i żarliwe, zostają jedyną możliwością wyrażenia się. Tak samo jak kiedyś poprzez taniec, teraz swoistym monologiem, żąda być dyktatorem serc.


Obrazoburcze stawianie siebie w miejsce Boga, dzielenie się przepuchnietym ego, zatapianie odbiorcy w tragicznej, osobistej historii sprawia, że staje się on nieludzki wobec ludzi, jak i również wobec własnej osoby. Staje się jednocześnie katem i ofiarą własnej wizji; katem i ofiarą  Niżyńskiego; katem i ofiarą baletu – sztuki, która wykonawcę i siebie samą unicestwia i wypala.
W „Dzienniku” Niżyński pozwala sobie na głośne powiedzenie tego, co wszyscy czasami myślą, ale nigdy nie wypowiadają z obawy przed karą. Bezgraniczna wewnętrzna wolność Niżyńskiego sprawia, że to co przekazuje nie zawsze jest do przyjęcia, a fakt dzielenia się myślami najstraszniejszymi powoduje, że jest on fenomenalnie i prawdziwy, i ohydny. W schizofrenicznym szaleństwie, trudny do pokochania i piękny boleśnie Bóg Tańca – Niżyński nie panujący nad własnym rozhuczanym umysłem, uwięziony w drętwiejącym ciele, staje przed widzami niedorzeczny i błyskotliwy, heroiczny i pokonany.
Niżyński to paraliżujące wyznanie światowej sławy artysty, ikony tańca i choreograficznego innowatora, który będąc u szczytu znakomitości, został uznany za nieuleczalnie chorego i na zawsze musiał schować się swoim szczelnie głuchym, zmąconym świecie.


WACŁAW NIŻYŃSKI
Genialny tancerz o światowej sławie, z pochodzenia Polak.

Tańczył już jako 3 latek. Jego taniec był idealny.

I chociaż miał problem z wysławianiem się, zapierał dech w piersiach widzom całego świata.

Twórca ten zrewolucjonizował myślenie o XX wiecznej choreografii i sztuce, szczególnie poprzez stworzone wraz z Igorem Strawińskim dzieło – „Święto wiosny”.
 
Kiedy choroba psychiczna w wieku 29 lat odcięła go od życia, w które dopiero wstępował, napisał „Dziennik”. Jego słowa są tam dobitne, ostre, a nawet wulgarne.
Wacław mówi w nich o miłości do żony, córeczki, znienawidzonego kochanka i Boga, ale przede wszystkim dokonuje chirurgicznego ukazywania nam własnego przerażającego świata.



-
Serwis oprogramował Jacek JabłczyńskiCopyright(c) 2002 - 2014 Fundacja Promocji m. st. Warszawy